Prof. Włodzisław Duch: Czy maszyny mogą mieć świadomość? Nauka religia i AI | WINI

🚀 Add to Chrome – It’s Free - YouTube Summarizer

Category: Philosophy & AI

Tags: AIConsciousnessNeurosciencePhilosophyTechnology

Entities: AIAlan TuringAleksander KwaśniewskiAristotleChinaJeff HintonMichael GazzanigaMichio KakuThomas AquinasUSAWłodzisław Duch

Building WordCloud ...

Summary

    AI and Global Competition
    • Discussion on the global race to develop advanced AI between countries like China and the USA.
    • Current top AI models show little difference in capabilities.
    • Speculation about the potential emergence of a super AI system.
    Philosophical and Spiritual Reflections
    • Włodzisław Duch shares thoughts on the nature of the soul and the mind.
    • Discussion on historical and philosophical perspectives on the soul, including ideas from Aristotle and Thomas Aquinas.
    • Exploration of consciousness and the concept of a 'dynamic form' in the mind.
    Neuroscience Insights
    • Discussion on the efficiency of the brain and how neurons operate.
    • Insights into the potential of organoids and neuromorphic systems in technology.
    • The role of psychedelics in altering brain pathways and their potential therapeutic uses.
    Personal Experiences and Stories
    • Włodzisław Duch shares personal anecdotes about his experiences with AI and philosophical discussions.
    • Stories about his interactions with notable figures and events.
    • Reflections on personal growth and understanding through meditation and introspection.
    Actionable Takeaways
    • Be aware of the rapid advancements in AI and their global implications.
    • Consider the philosophical and ethical dimensions of AI development.
    • Explore the potential therapeutic uses of psychedelics under professional guidance.
    • Reflect on personal experiences to gain deeper self-awareness.
    • Stay informed about technological innovations in neuroscience.

    Transcript

    00:00

    Jest ten idiotyczny pęd taki, że jest jakaś wojna dzisiaj dzisiaj słyszałem właśnie w to, żeby jak najlepszą sztuczną inteligencję rozwinąć pomiędzy Chinami, Amerykami, Ameryką i tak dalej. Jaka wojna?

    Co oni sobie wyobrażają, że że zrobią jakąś super, która będzie dużo

    00:16

    lepsza od wszystkiego, co w ogóle istnieje na świecie w tej chwili? W tej chwili jak mamy te tam 10 najlepszych modeli, to cztery są chińskie i one się prawie nie różnią od siebie, jeśli chodzi o ich zdolności różnego rodzaju.

    Więc mózg działa bardzo sprawnie dzięki temu, że w ciągu krótkiego czasu tylko

    00:33

    około 1% neuronów się pobudza, ale ten 1% bez przerwy się zmienia. Święty Tomasz uważał, że są trzy dusze.

    Jest ta dusza wegetatywna, czyli to, co powoduje, że jest ruch, że rzeczy się rozwijają, prawda? coś, co jest żywe

    00:49

    rośnie, więc musi, musi być coś w tym, co rośnie, co go porusza. I nawet nawet jak byłem studentem, napisałem artykuł do takiego konkursu śladami Infelda.

    01:05

    Konkurs był prowadzony przez takie czasopismo itd. Szefem tego czasopisma w tym czasie był niejaki Aleksander Kwaśniewski.

    z Poznania się pojawiła i wyczytałem tam właśnie, że taka lekko solona woda przepuszczona przez to jakoś mi pomogło.

    01:20

    Rzeczywiście jest chyba ten taki jakiś proszek, który się do tych gruszek też kupuje. On jest też z tą soloną wodą.

    O kurczę no. A tu co się stało, że to tak się zatrzymało?

    Nie wiem, ktoś tu. Rzeczywiście.

    Jejku,

    01:36

    my to dzisiaj pod górę mamy, jeśli chodzi bilet bilet. Próbuję wpuścić, się nie udaje.

    Zaz zobac, zaraz zobaczymy jak nasz zadziała. No przecież on powinien czytać w ogóle ten od razu rejestrację.

    No i co będzie czytać czy nie będzie?

    01:53

    Nie będzie. Miał płacić bilet.

    No może tak być. O, jeszcze starodawna technologia.

    Jest. Jest.

    No, ale jesteśmy już. No dobrze, udało się.

    No dobrze, drodzy widzowie, dzisiaj specjalny gość u mnie

    02:10

    Włodzisław Duch. Ojejku, filozof, specjalista od AI, sympatyk syntezatorów z tego co wiem.

    No mam całkiem ich sporo. Tak.

    O kurczę, to ja tu mam specjalny punkt programu w ogóle. No dobrze,

    02:27

    ja mam takie pytanko na początku. Jakie pan najlepsze żarty albo stwierdzenia słyszał na temat swego nazwiska?

    No tak zwykle rudzie nie żartowali za bardzo, a także nie wiem czy ktoś czy ktoś jakieś

    02:44

    takie robił żarty ostatnio. Co prawda ja zrobiłem taki, mówiąc, że że byliśmy w trójkę w ministerstwie z kolegami i stwierdziłem, że no nie mogło zabraknąć ducha.

    Także

    03:00

    ja słyszałem w tej naszej trójce. Tak, ja słyszałem bardzo fajny opis, znaczy komentarz od jakiegoś z widzów, że to jedyny duch w jakiego wierzą.

    To jestem wzruszony. Naprawdę

    03:17

    mi się to strasznie podobało i dlatego postanowiłem, że może od tego zaczniemy. To jest bardzo fajne.

    rzecz, że rzeczywiście jest pewien fatalizm nazwiska, rzekłbym, dlatego że jakoś mnie tak nachodzą teolodzy czasami i no

    03:33

    dawno temu może właśnie zaprosił mnie kiedyś biskup Życiński, który później został arcybiskupem, bo on był też filozofem nauki, był u nas referatem taki z filozofii nauki w Instytucie Fizyki, który robi

    03:48

    czasem takie właśnie referaty ogólne. No i potem żeśmy mieli długą dyskusję i ja się go zapytałem o słynny artykuł Alana Turinga z roku 50, którym on rozważał właśnie ten test Turinga i tego, czy maszyna może być inteligentneh.

    04:04

    Mhm. No.

    No i mówię, no jeden z takich zarzutów, jakie Turing napisał, że można by postawić to jest coś takiego, że yyy człowiek ma duszę, a maszyna duszy nie ma, więc inteligentna być nie może. I

    04:22

    się go zapytałem, co on sądzi o tym. Ale Życiński naprawdę się znalazł niejako jako filozof nauki.

    Powiedział: "No ja nie jestem bogiem, żeby wiedzieć, co maszyna może mieć". i to co właśnie się teraz robi i później zaprosił mnie jeszcze na taką

    04:37

    konferencję na kulu, kiedy zaczęły wychodzić książki słynne czterech jeźdźców apokalipsy, czyli takich ateistów. Konferencja była właśnie na temat no nowego ateizmu i tego jak oni się mają do tego ustawić.

    04:54

    I no konferencja była ciekawa rzeczywiście. Ja napisałem później 20 parę stron, długi artykuł, taki wytykając różne błędy, które można znaleźć w katechizmie, które zupełnie nie pasują do tego, co wiemy o świecie.

    I o dziwo opublikowali mi to w książce z

    05:11

    materiałami z tej konferencji. Także no to super.

    Akurat taki dialog mi się podoba. Natomiast zawsze jednak mnie ciekawi, jak człowiek potrafi łączyć rzeczy, które są ciężkie do połączenia i jak potrafi w tym być

    05:27

    czasami sprawny erystycznie i pewnie nie jeden ksiądz się znajdzie. Biskup czy arcybiskup, który jakoś tam to wszystko złapie w jedno.

    Właśnie chyba mało jest takich ludzi. No, no ksiądz profesor Helle jest

    05:43

    naprawdę ciekawą osobą, bo on jest kosmologiem naprawdę matematycznie bardzo uzdolniony, no ale już ma swoje lata i w związku z tym raczej takich ludzi wiele wiele nie ma w tym towarzystwie. A

    05:59

    i jeśli rozmawia się z teologami takimi, którzy nieem coś znaczą na świecie, myśmy taką konferencję raz mieli w Toruniu pod tytułem Dusza czy mózg co czyni nas ludźmihm bardzo ciekawe, bo 30 kilku teologów z całego świata takich wybitnych

    06:16

    przyjechało. No i okazało się, że wśród tych teologów tylko jeden wierzy w duszę, co było niesłychanie ciekawe dla mnie, dlatego że jak wiadomo, no są dwa rozwiązania problemu i jaki stoi przed ludźmi, którzy próbują

    06:34

    nam wmówić w to, że będzie życie wieczne i je sprzedać. Mhm.

    mianowicie to taki, że albo jest ta dusza, która gdzieś tam krąży sobie w zaświatach, a potem zostaje przywołana, ale to to to ma być jednak zmartwychwstanie całej osoby, prawda?

    06:51

    Albo też właśnie tak jak Arystoteles to wymyślił, że jesteśmy kombinacją formy i materii. Czy to się nazywa hylomorfizm w filozofii znany od 2500 lat?

    I to jest oficjalna doktryna, jak się okazuje w większości tych takich

    07:08

    no znamienitych teologów, że że zmartwychwstanie ma polegać na tym, że jest psychofizyczna całość. Tu się wpuściłem w rozważania na temat na temat tego ducha.

    Ale bardzo fajnie, bo ja bardzo lubię

    07:24

    takie rozmowy, więc w to mi graj. Panie profesorze, najpierw tak, po pierwsze dla pana Kawka jest tutaj.

    I teraz powiem panu tak. Ja zawsze mam dla moich gości podpisaną kawkę i powinien być napis wygrawerowany.

    Natomiast nie zdążyli mi dzisiaj zrobić

    07:40

    i doślę go do pana na adres. Dostanie pan dedykowany kubek.

    A gdyby zimny napój pan chciał, to tam jest doktor Koko, woda kokosowa i można sobie napić się wody kokosowej. No dobrze, popią.

    To jaka jest pana definicja duszy?

    07:57

    No znaczy definicji nie ma, dlatego że to było pojęcie, które było wymyślone po to, żeby coś wyjaśnić. Wszystkie pojęcia są wymyślane po to, żeby nadać im jakiś sens, jakąś funkcję, jakieś znaczenie.

    A jak wiemy w XIX wieku właściwie to

    08:14

    pojęcie przestało być używane, przynajmniej w tekstach naukowych. Ono jest jeszcze używana rzeczywiście właśnie w religijnych różnych rozważaniach, ale ponieważ wszystkie funkcje, które przypisywano duszy od czasów Arystotelesa, a później właściwie

    08:30

    wszystkie pomysły Arystotelesa, to przejął niejaki święty Tomasz w wieku X, prawda? I święty Tomasz uważał, że są trzy dusze.

    Jest ta dusza wegetatywna, czyli to, co powoduje, że jest ruch, że rzeczy się rozwijają, prawda? coś co

    08:47

    jest żywe rośnie, więc musi, musi być coś w tym co rośnie, co go porusza. I a w związku z tym to była dusza wegetatywna.

    Następnie zwierzęta wykazują jednakże różne odruchy i bardziej złożone funkcje. Więc w związku

    09:03

    z tym uznał, że jest dusza zwierzęca. To też był pomysł Arystotelesa.

    No i trzeci pomysł to był taki, że jest taka dusza racjonalna filozofa, który która się pojawia właściwie nie wiadomo kiedy i on sądził, że jak on wchodzi do kościoła.

    09:20

    Ja kiedyś próbowałem zrozumieć te rzeczy takie z filozofii scholastycznej. Właśnie oni mieli duży problem, żeby określić w którym momencie ta dusza wstępuje w zarodek, prawda?

    Jak człowiek zaczyna się rozwijać. No i uznali, że ruch świadczy o tym, że jest

    09:36

    poruszyciel. Więc dopiero jak czuć ruchy płodu, to wtedy można mówić o duszy.

    I uważali, że no męski płód to 40 40 dni odpoczęcia, a żeński to całe 80. Nie

    09:51

    wiem dlaczego, dlaczego się miał ruszać. Chyba powinno być na odwrót, bo to najpierw y zaraz dobrze, ja mówię najpierw wszyscy jesteśmy kobietami.

    Takie cechy, cechy tak, zarodki mają właśnie kobiece czy żeńskie.

    10:08

    No więc właśnie, więc de facto to źle to wymyślili. No tak.

    No ale ale właśnie to były takie poglądy dotyczące tego, że ruch wymaga poruszyciela, a teraz wiemy, że wszystkie funkcje, które przypisywano duszy, my potrafimy wyjaśnić jako właśnie funkcje dotyczące metabolizmu,

    10:24

    który powoduje wzrost, prawda, wzrost komórek. mnóstwo rzeczy, które rozumiemy.

    No to, że zwierzęta zachowują się tak jak zachowują, no to dlatego, że mają jednakże mózgi jakiś układ sterujący ich ciałem, prawda, że są tam aktywacje, pobudzenia i tak naprawdę od

    10:43

    czasów Arystotelesa właśnie było to rozróżnienie na materię, czyli coś, co zajmuje miejsce. Tak Grecy rozumieli czym jest materia i forma.

    Forma nie zajmuje miejsca, ale jest układem elementów niejako, prawda? I no typowe

    11:01

    typowe rozważania to były takie, że no mamy kawał marmuru i my w tym marmurze możemy wyrzeźbić dowolną rzecz, czyli pojawia się forma albo z gliny coś ulepimy, prawda? I to może być bardzo różne.

    No i wiemy, że że jak jak już zejdziemy na ten poziom taki chemii na

    11:18

    przykład, no to te same czą atomy mogą łączyć się w bardzo wiele różnych konfiguracji, czy to się nazywa konformacjami i od tego jak one się połączą w trzech wymiarach zależy jakie będą miały

    11:33

    funkcje biologiczne, prawda? To jest ta jedna z wielkich rzeczy, którą udało się zrobić w ostatnich latach, która dotyczy tego, że my jesteśmy w stanie z takiego zbioru atomów czy łańcucha takiego aminokwasów utworzyć struktury

    11:50

    trwwymiarowe, czyli białka, które są no podstawowym budulcem wszystkich komórek, prawda? Więc liczba różnych konfiguracji czy liczba różnych form tej samej materii jest praktycznie nieskończenie duża.

    I to były te dwie dwie dwie zasadnicze rzeczy.

    12:07

    A czy ostatnio czytałem o Micokaku o takim czymś jak atomy programowalne. Słyszał?

    Nie no, Kaku, Kako tyle czy te podcasty Mnieci o Kaku to jest tyle różnych dziwacznych rzeczy, które w ogó

    12:26

    nie nie absolutnie. On kiedyś był u nas.

    Ja miałem z nim dłuższą dyskusję, bo myśmy go zaprosili do Torunia kiedyś i żeśmy się spotkali nawet na wydziale i i no to jest fantasta zupełny, który opowiada różne rzeczy. Nie wiem, on po prostu lubi nagrywać takie rzeczy, które

    12:42

    wielkiego sensu nie mają. Ale żeby jeszcze dokończyć te kwestie formy i materii, czyli filozoficzne bardziej, ja wymyśliłem trzecią formę i ta trzecia forma jest czymś, co się no jeszcze powiedzmy nie przyjęło, ale

    12:57

    uważam, że to jest zasadnicza forma, bo ona tłumaczy naturę umysłu. mianowicie jeśli pomyślimy o o tym, że że forma to jest jednakże no pewien układ cząsteczek czy czy właśnie uformowanie materii w różny sposób, no to pomyślmy sobie teraz

    13:14

    o tym, że mamy komputer, prawda? I w tym komputerze, jeśli ktoś potrafi podejrzeć, co się w systemie dzieje, no to w systemie jest 100 różnych funkcji.

    Są różne usługi, są różne funkcje. Jak patrzymy ile czasu, które zajmuje procesor, tam bez przerwy się coś

    13:30

    dzieje, prawda? Ale forma się nie zmienia, prawda?

    Ani się materia nie zmienia, nie widać. Czyli jest coś takiego, tak?

    Zmienia się informacja, ale to jest coś takiego, co można by nazwać formą dynamiczną, że w tym komputerze aktywacja różnych elementów procesora i

    13:48

    pamięci powoduje, że tam pojawiają się pewne stany takie, które przez jakiś czas właśnie oddziaływują na inne. jest to coś, co jest niefizyczne w sensie tego, że nie jest to materia i nie jest

    14:04

    to forma, a z drugiej strony oczywiście no no jest jakaś fizyka za aktywacjami elektrycznymi, prawda? W naszym mózgu również mamy neurony, one się pobudzają i w związku z tym można mówić, że mamy taką formę dynamiczną, która nie jest tą formą klasyczną.

    To jest ta trzecia

    14:20

    forma, o której oczywiście Arystoteles nie mógł nic wiedzieć, ani święty Tomasz. No nie, ale przede wszystkim oni nie rozumieli elektryczności.

    No tak, oni rozumieli co to. To jest w ogóle śmieszna historia, bo ja ostatnio nurkowałem w Egipcie i spotkałem coś, co jest yyy tak zwaną rybą torpedo.

    Okej.

    14:38

    Ryba torpedo to jest taki rodzaj płaszczki, która jest płaszczką elektryczną i okazuje się, że bardzo rzadka jest na naprawdę. Dopiero trzeci raz w życiu ją widziałem.

    No i i ta ryba była stosowana przez Greków do tego, żeby odrętwić ludzi.

    14:54

    Słowo torpeda właśnie pochodzi od tej ryby. W każdym razie oni to używali jako znieczulenie w czasie porodu albo różnych operacji.

    Po prostu kopali ludzi prądem. Tak.

    Te duże ryby torpedo to mają nawet 220 V, prawda?

    15:09

    Przepraszam, mogę na sekundkę panu przerwać, panie profesorze, pan zobaczy. Tu jest Clerre.

    Tak, tu jest Clairre meble. A tu kiedyś postawili billboard z filmem Clairrez i była trójca święta.

    No przepraszam bardzo za tą, ale już

    15:24

    przejechalibyśmy, a strasznie mi to imponuje do dzisiaj i uważam, że tośmy weszli sprawy duchowe. Tak.

    Tak. No cały czas przy nich jesteśmy.

    No tak. Także także to, że może się pojawić coś takiego jak umysł, co jest w

    15:40

    jakimś sensie niematerialne, czy program, który siedzi w jest informacją, ale ta informacja to jest też coś, co no potrzebuje nośnika, prawda? ale w tym nośniku tworzy pewne stany, które nie zmieniają układu, w związku z tym nie są

    15:55

    czymś, co jest w jakimś sensie materialne. Czy jest to raczej inny rodzaj fizykalności, można by powiedzieć, prawda?

    Bo, bo jednakże oczywiście ma to podłoże na jakimś substracie. Jest to podłoże fizyczne i w związku z tym, że że takie stany można

    16:13

    wytworzyć w bardzo różnych substratach, no nasz substrat nasze neurony, ale w urządzeniach elektronicznych no to mamy półprzewodnikowe struktury różnego rodzaju, a w optycznych mamy z kolei elementy optyczne, prawda? No, no jest

    16:28

    mnóstwo innych pomysłów. Teraz są organoidy na przykład, prawda?

    Czyli, czyli zbiór takich neuronów, które też się mogą aktywować w różny sposób na płytce. Tak, tak, tak.

    Można kupić takich właśnie no kilkadziesiąt tysięcy neuronów na na płytkach i podłączać do elektroniki i

    16:45

    próbować zobaczyć. No na razie gra to w ponga, jeżeli odbija piłeczkę i się potrafi tego nauczyć.

    Więc ludzie podniecają. No ludzie się podniecają dlatego, że neurony zużywają strasznie mało energii, jak wiadomo.

    I w związku z tym w

    17:00

    stosunku do powiedzmy jakiegoś półprzewodnikowego procesora, to one potrafią setki tysięcy albo i milion razy mniej energii zużyć do tego, żeby wykonać pewne operacje. Dlatego tak się ludzie tym tym obecnie przejmują.

    Jest kilka firm, które sprzedają w tej chwili

    17:17

    takie neurony na płytkach. A jak to rozpatrywać moralnie takie neurony na płytkach?

    Czy to na końcu coś może czuć? To może być jakaś forma bytu?

    Czy może to czuć ból, jakieś cierpienie, albo w ogóle jakiekolwiek inne stany, które my

    17:33

    znamy jako człowiek? To jest ciekawe, dlatego że każda komórka w jakimś sensie, prawda, można powiedzieć, że jest czymś co czuje do coś, prawda?

    Ja kiedyś kiedyś byłem pytany w Singapurze jak pracowałem y czy możemy zrobić system śledzący jak

    17:49

    komórki uciekają przed promieniowaniem synchrotronowym. Oni naświetlali te komórki, żeby wykonać mutację i okazało się, że komórka odczuwając, że jest właśnie niszczona troszkę, czyli prawda wywołane są te mutacje, usiłowała się

    18:04

    przesunąć. Więc chodziło o to, żeby ten promień promień synchrotronu przesuwać tak, żeby cały czas trafiał w komórkę, aż dojdzie do do odpowiednich mutacji.

    Komórki w jakimś sensie czują coś, prawda? No ale oczywiście pojedyncze komórki no to no dobrze, no moje komórki

    18:21

    coś czują, a ja ręce myję i mnóstwo zmywam, prawda? Teraz te komórki w organoidach to są też często wzięte właśnie z komórek takich macierzystych, z komórek skóry na przykład, ale to są komórki, które można też zwierzęce używać komórki, prawda?

    To

    18:37

    można można rozmnażać sobie te komórki i w związku z tym no to to nie są komórki z mózgu wyciągane zupełnie, prawda? A chociaż z mózgu różnych zwierząt można by próbować, ale lepiej je wyhodować niż używać już już takich starych komórek

    18:54

    powiedzmy gotowych. Dlatego, że jak się je wyhoduje, to one utworzą odpowiednie połączenia i zrobią pewne struktury, które będą, no można je będzie uczyć od od podstaw niejako, prawda?

    A takie takie jak jak się weźmie

    19:09

    prawdziwy neuron, to ma ze 100 000 połączeń i to, żeby on się zintegrował z całą resztą to jest bardzo trudna rzecz, prawda? Dlatego lepiej lepiej hodować te organoidy.

    No na razie to nie jest technologia, która w jakikolwiek sposób

    19:25

    może wpłynąć na nie wiem zmianę sposobów wykonywania obliczeń na większą skalę, że nie pojawi się w naszych komputerach czy w naszych urządzeniach. mnóstwo innych technologii się pojawia, oczywiście przede wszystkim takie systemy, które coraz bardziej przypominają to, co mamy w głowie, bo,

    19:41

    bo komputer to symuluje, ale jednakże to jest bardzo tylko taka inspiracja, uproszczona symulacja. Natomiast te jednakże urządzenia, które nazywamy neuromorficznymi, neuromorficzne, bo one

    19:57

    no morfa to jest właśnie ta ta forma, prawda? One przypominają swoją formą to, co jest w układzie nerwowym, czy w szczególności w mózgu, czyli mamy pewne elementy, które mają bardzo wiele połączeń, tam nie ma centralnego zegara,

    20:13

    tam się rozpływa aktywacja wszędzie, prawda? Takie w tej chwili chipy to mamy w telefonach.

    Samsung robi takie chipy do analizy obrazu na przykład, prawda? Intel robi takich kilka chipów i wydaje się, że że to są również bardzo oszczędne

    20:29

    elementy, które są w stanie wykonywać bardzo interesujące operacje, ale trudne w opanowaniu. Czy jak nie ma centralnego zegara, nie ma tam właściwie no takiego prostego modelu, jak to programować,

    20:45

    prawda? No to są w każdym razie rzeczy, które ludzie sądzą, którzy nad tym pracują, że to ma wielką przyszłość i że rzeczywiście będzie coraz więcej tych urządzeń, tego co się nazywa internetem rzeczy, prawda?

    czyli takich rzeczy, które mają być

    21:00

    inteligentne i przetwarzały informacje lokalnie i łączą się ze sobą, no to one wymagają bardzo takich niskoenergetycznych obwodów i wydaje się, że że to to się też czasem nazywa edge computing, czyli

    21:16

    takie obliczenia na krawędzi, prawda? Nie nie w centralnych systemach, prawda?

    Wydaje się, że systemy neuromorficzne w pierwszym rzędzie tam trafiają, prawda? ale też to właśnie do do realizu z różnych sensorów, z bardzo wielu rzeczy.

    21:32

    Także no jest dużo pomysłów jak tutaj robić dobre obliczenia i robić systemy, które które będą użyteczne, ale to nie jest ta wielka sztuczna inteligencja, prawda, o której tyle słyszymy. To to jest w ogóle troszkę

    21:48

    pomieszanie pojęć, dlatego że to co myśmy nazywali sztuczną inteligencją przez wiele lat to no to były jakieś metody uczenia maszynowego, drzewa decyzji, jakieś prawda sieci neuronowe, takie proste rzeczy, nie? A w tej chwili to co powstaje to są jednakże systemy,

    22:03

    które są niezwykle złożone, których złożoność zaczyna być już no nie aż tak odległe od tego, co w mózgach się dzieje. W szczególności właśnie w mózgach zwierząt.

    To z tych tych układów neuromorficznych możemy zrobić coś, co jest na na poziomie mózgu goryla na

    22:19

    przykład, prawda? W tej chwili no mózg goryla nie odpowiedziałby mi jakie pytanie powinienem zadać Włodzisławowi Duchowi.

    A czat GPT owszem ma dużo pomysłówda.

    22:35

    Ale ja chciałbym jeszcze te tematy duchowe zamknąć, bo nawet nie wiedziałem, że w tą stronę pójdziemy, ale mnie to zawsze trochę fascynuje. A pan, panie profesorze, jest w jakikolwiek sposób coś pan, w coś pan

    22:51

    wierzy poza materią? Czy jestem uduchowiony w jakikolwiek sposób?

    Tak. Tak.

    Czy Włodzisław Duch jest uduchowiony? Wierzę, wierzę w formę dynamiczną.

    To znaczy to, że umysł jest czymś, co jest w jakimś sensie rzeczywiście

    23:07

    niematerialne, bo jest kwestią relacji pomiędzy a tym, że dzięki interakcjom społecznym dokonała się pewna internalizacja wiedzy o świecie i relacjach i w związku z tym to

    23:22

    co mi przychodzi do głowy, no to oczywiście jest związane z tym, że jakiś substrat w mózgu się jakoś tam pobudza, prawda? Ale sens tego jest związany z relacjami.

    A a relacje nie są czymś, co można by powiedzieć, no to jest jakaś

    23:38

    kawałek materii czy jakiś czy czy jakaś specyficzna forma tego. To są to są właśnie relacje pomiędzy tymi aktywacjami w mózgu różnego rodzaju.

    W tym sensie uważam, że my do końca żeśmy nie przeanalizowali tego, co to znaczy,

    23:55

    że coś jest naprawdę niematerialne. Bo jak jak słucham czasami właśnie takich religijnych wypowiedzi to ludzie se wyobrażają, że ta dusza to jest jakaś substancja, że to to właśnie od średniowiec taka obuła i przezroczysta trochę.

    No tak, że jest ta, że że jak w XIX

    24:10

    wieku właśnie spirytyzm się zaczął, to oni oni widzieli tą ektoplazmę i wydawało im się, że to jest coś, co no jest fizyczne, prawda? Więc wbrew pozorom właśnie to to ludzie, którzy wierzą w takie rzeczy, to tak naprawdę

    24:26

    oni patrzą na na to z punktu widzenia no czegoś, co jest troszkę udoskonaloną materią jakąś fizyczną, prawda? Ja patrzę na naturę umysłu jako na coś, co jest rzeczywiście niematerialne, co jest związane z informacją, która jest w moim

    24:44

    mózgu. A ta informacja mówi, że pewne ścieżki aktywacji, pewne grupy neuronów są skłonne bardziej się ze sobą łączyć.

    A jak one się łączą, to mózg jest w stanie interpretować to i w związku z tym sterować moim ciałem, pozwalać mi

    24:59

    się wypowiadać, pozwalać mi właśnie się się poruszać i tak dalej, prawda? Więc w tym sensie uważam, że to jest no jednak jakaś może nie nie nie nie duchowa forma, ale

    25:17

    jakaś możliwość utworzenia w tym świecie umysłu czegoś, co jest niematerialne, wręcz i w tym świecie umysłu to coś może rzeczywiście mieć mnóstwo cech, które chcielibyśmy

    25:34

    przypisać jakiś takich pozytywnych właśnie do tych tworów niematerialnych. Na przykład właśnie może mieć silne poczucie empatii, współczucia, prawda?

    Może mieć chęć zrozumienia świata, takie taką szeroką chęć, prawda? może odczuwać

    25:51

    yyy odczuwać niesamowitość istnienia, prawda, bytu, który jest związany z tym, że no no patrzymy na ten świat i no ja jako fizyk muszę powiedzieć, jak patrzę na te fundamentalne teorie, to to nadal

    26:08

    muszę powiedzieć, że nie mamy pojęcia o czym mówimy, prawda? No mamy, mamy materię, no dobra, mamy elektrony, cząsteczki różnego rodzaju, mamy piękne teorie, które pozwalają nam przewidywać różne rzeczy, ale czym to

    26:24

    jest? Kiedy myślimy o o wszechświecie, kiedy myślimy nawet o cząstkach elementarnych, to to my nie potrafimy tego powiedzieć, prawda?

    Czyli nie umiemy ustalić sedna sprawy. No niejako.

    Tak, dlatego że my jesteśmy w stanie opisać ten świat i interakcję

    26:41

    elementów w tym świecie. To jest to, czym się fizyka zajmuje, prawda?

    Natomiast jak chcemy zejść na ten poziom bardzo podstawowy i zrozumieć z czego zrobiony jest ten świat, czym jest to, co jest materią. Ja kiedyś się zachwyciłem taką teorią, która się nazywała geodynamiką, czyli tego, że że

    26:58

    wszystko jest zrobione z geometrii, że że właśnie cząsteczki to jest takie zwinięcie się geometrii na bardzo podstawowym poziomie i że interakcje pomiędzy tymi cząsteczkami to są takie, że każda może poprzez interakcję się

    27:14

    przemieniać w inne, prawda? To się nazywało hipotezą Bootstrap.

    I nawet nawet jak byłem studentem napisałem artykuł do takiego konkursu śladami Infelda. Konkurs był prowadzony przez takie czasopismo itd.

    27:31

    Szefem tego czasopisma w tym czasie był niejaki Aleksander Kwaśniewski. Okej.

    Ale nie ten. I i i ten artykuł właśnie z czego zrobiony jest ten świat, to był o hipotezie Bootstrap.

    Co jest? Co się stało?

    A telefon wypadł. No niestety właśnie ta hipoteza

    27:46

    Bootstrap okazała się matematycznie trudniejsza niż hipoteza kwarków. W związku z tym w tej chwili wszyscy myślą o kwarkach ten Bootstrap odszedł trochę w zapomnienie, ale wtedy wdało się to bardzo atrakcyjne i ten artykuł dostał takie Grand Prix w konkursie Śladami

    28:03

    Infelda. W związku z tym Aleksander Kwaśniewski, prawda, przyznał mi to Grand Prix i jak mi wręczał kiedyś tam dyplom profesorski, no to mówi, że jakoś nazwisko mu się wydaje znajome.

    No mówi: "O, bo pan

    28:18

    prezydent czytał mój artykuł." Mówi: "A z jakiej dziedziny?" Ja mówię: "No z fizyki". Niemożliwe, żebym czytał artykuł na temat fizyki.

    Może był ten konkurs, bo w konkursie były bardzo różne oczywiście historie czy

    28:33

    różne artykuły na na bardzo różne tematy. On nie był ograniczony do fizyki bynajmniej, prawda?

    No ale przeczytał mój artykuł i się strasznie zdziwił. A ja mam takie pytanko.

    Czy zażywał pan kiedyś psychodeliki?

    28:49

    To chyba nielegalne. Ludzie robią rzeczy nielegalne.

    No dobra, ja wiem, ale w roku 80 mieszkałem w Kalifornii. Chciałem pojechać do Kalifornii, bo no Kalifornia to było miejsce, gdzie ludzie eksperymentowali również społecznie.

    No i w Kalifornii dużo ludzi hodowało

    29:05

    grzyby różnego rodzaju, ale też jeszcze były resztki tego, co było legalne do tam roku 678. Mhm.

    czyli różne no właśnie psychodeliki, głównie LSD. Yyy, no i zdarzyło mi się parę razy rzeczywiście

    29:22

    yyy spróbować różnych takich substancji. Przyznam się yzegładnie.

    To było to było 40 ile to było? To był rok 80, 45 lat temu, więc dawno.

    E, y, no znaczy właśnie LSD

    29:37

    w takich mikrodozach nawet to to, że mikrogramy czegoś takiego mogą wpłynąć na mózg i mamy w tej chwili badania, zresztą sporo ludzi się tym zajmuje i również w Polsce to było badania były nielegalne przez dłuższy dłuższy okres czasu, a teraz się okazuje, że to jest bardzo

    29:54

    również przydatne w w psychoterapii i i psychiatrii. I w związku z tym bardzo dobre przypadki tak znajomi psychiatrzy się tym mocno zajmują.

    Jak no miałem troszkę kontaktów z z amerykańskimi no psychoterapeutami powiedzmy bardziej

    30:10

    niż psychiatrami, którzy się tym zajmowali. W każdym razie wiemy, że tego typu substancje jak psylosybina, DMT czy właśnie LSD potrafią doprowadzić do tego, że w mózgu to co zwykle jest takim prostym właśnie stanem, gdzie się różne

    30:27

    obszary ze sobą komunikują, przemienia się w coś, co jest taką bardzo masową komunikacją. A efekt tego jest taki, że się przecierają nowe nowe ścieżki, prawda?

    Jeśli ja wpadam w jakieś stany takie depresyjne, ruminacje tak zwane, czyli

    30:43

    cały czas mi się coś mieli w głowie, prawda? Po zażyciu pewnych takich substancji ja mogę utworzyć nowe ścieżki i wyjść z takiego dołka, który normalnie mi się wytworzy, prawda?

    I i coś tam mi się kręci i kręci. E no to niestety

    31:00

    efekt jest taki, że ja mam wrażenie, że ja wszystko rozumiem, dlatego że wszystko mi się zaczyna w mózgu łączyć ze sobą mieszać, ale jak zrobię notatki, no to się okaże, że z tych notatek nic nie wynika, bo to jest jakiś bełkot, prawda? Więc no niestety nie jest to

    31:18

    droga do poznania głębsza. Natomiast z punktu widzenia w tej chwili psychoterapii wydaje się, że że w pewnych formach psychoterapii jest to bardzo przydatne.

    Przy czym znowu ze względu na na to, że działanie takich takich ośrodków takich

    31:35

    środków może być bardzo silne, trzeba bardzo uważać, bo po pierwsze niektórzy ludzie mają rzeczywiście skłonności, nie wiem, samobójcze czy jakieś mocno depresyjne i w dawnych czasach ja widziałem jeszcze te oryginalne rzeczy,

    31:51

    które w latach tam 60 w Ameryce były i one były legalne i oni wszędzie pisali, że przy zażywaniu takich środków ważne jest, to znaczy gdzie, w jakich warunkach się to i z jaką powiedzmy

    32:09

    z jakim nastawieniem się tego się tego używa, prawda? Jeśli rzeczywiście z jaką intencją, tak?

    Yyy, w każdym razie rzeczywiście yyy, jeśli mamy do czynienia z kompetentną osobą, która jest psychiatrą, psychoterapeutą i wie

    32:26

    jak to stosować, no to to jest w miarę bezpieczne. Natomiast było dużo szumu, że ludzie yyy nie wiem popełniali jakieś yyy yyy okropne czyny, bo nie wiem, człowiek w takim stanie zamroczenia.

    No to długo trwa. Takie mikrogramy LSD

    32:44

    potrafią człowieka rozłożyć na 8 godzin, prawda? Czyli bez przerwy ma się jakieś halucynacje.

    Człowiek nie jest pewien tego, czy to co czuje to jest rzeczywiste. Efek A co pan czuł, panie Włodzisławie?

    To jest ciekawe czy, bo ja się o to

    32:59

    spytałem jak o tej geometrii pan powiedział, bo ja na przykład jak jadłem grzyby, to mi się nagle świat zrobił taki geometryczny i ja widziałem jakby strukturę w ogóle powietrza i patrząc na nią jakoś no nie wiem czy słowo rozumieć

    33:15

    to jest dobre słowo, ale nagle zaczęło mi się przestawiać samo powietrze jako jakiś taki byt, gdzie normalnie no nie dostrzegamy tego powietrza po prostu oczami. Tak, tak.

    Ono nabrało struktury, formy. Tak.

    Nie, no bardzo różne wrażenia takie

    33:31

    właśnie zmysłowe mogą zacząć się no w zupełnie inny sposób pojawiać. Jak kiedyś zjadłem takie grzyby właśnie w mieszkając w Los Angeles dawnych czasach, to miałem bardzo dziwne odczucia, które trochę przypominały to,

    33:47

    co można było zobaczyć na na filmie Żółta łódź podwodna, gdzie oni tam wchodzą, taki korytarz, tu się otwiera, tam są, tam są jakieś rzeczy, tam są inne rzeczy. Ja miałem to wrażenie, że że ja się rozciągam, że moje ciało zrobiło się jak jakby z takiej gumy

    34:02

    rozciągliwej cały czas. Miałem wrażenie, że odwiedzam różne komórki takie w swojej pamięci, gdzie są rzeczy, które już dawno zapomniałem, ale odczucie tego bycia w w takich jeszcze

    34:17

    wczesnym okresie, powiedzmy szkole średniej czy jeszcze wcześniej, było bardzo silne i przede wszystkim wydawało mi się, że to jest bardzo zabawne. Także ja się tarzałem po łóżku śmiejąc i odczuwałem jak się rozciągam na wszystkie strony, prawda?

    To chciałem

    34:34

    usłyszeć. Tak, grzyby miały na mnie bardzo interesujący jednakże oddziaływanie.

    A czy jakaś super myśl przyszła do głowy? No obawiam się, że właśnie nie.

    To jest to jest to, co w tej chwili wiemy. Znaczy, że nam się wydaje, że coś możemy

    34:50

    zrozumieć, ale to nie jest jakaś droga do, nie wiem, zaświatów, które zawierają jakieś fajne rzeczy. Tego tego ostatnio jest pełno, prawda?

    To znaczy jak popatrzeć na różne różne podcasty na YouTubie to ludzie opisują, a nie wiem, że jest

    35:06

    jakaś kronika Akasza, gdzie są wszystkie rzeczy, które kiedykolwiek się zdarzyły i że tam już wszystko jest i że można tam zaglądać, a ostatnio w ogóle zaczynają twierdzić, że może duże modele językowe to się jakoś tam podpinają i że one cierpią czerpią swoją wiedzę z takie

    35:24

    z takiej no no właśnie mitycznej krainy, gdzie jest to biblioteka wszystkiego. Dużo głupot takich się pojawia naprawdę.

    A może to nie głupoty? Całkowite, całkowite.

    Natomiast jak jak my podglądamy co się w mózgu dzieje, bo to mamy do tego urządzenia, my też w

    35:41

    laboratorium mamy rezonans funkcjonalny, inne zabawki takie, no to widać, że naprawdę mózg się aktywuje wszędzie i że ten przepływ informacji robi się no bardzo gęsty, taki, prawda? Yyy, zwykle jest tak, że jak ja mówię czy myślę, to

    35:58

    i zaledwie około 1% neuronów jednocześnie jest tak mocno pobudzonych, prawda? Neurony wysyłają impulsy, jak wiemy, prawda?

    One wysyłają przynajmniej te dwa impulsy na sekundę. jakby przestały wysyłać te impulsy, to by to by

    36:14

    obumarły. I kiedy rzeczywiście mój mózg pracuje nad czymś, to pewne grupy neuronów wysyłają powiedzmy 40 impulsów na sekundę.

    To jest te 40 Hz czy taka oscylacja 40 Hz to jest

    36:30

    to jest dość powszechnie uznawana za coś, co się wiąże ze stanami poznawczymi, z rozpoznawaniem czegoś i tak dalej. No dobra, no to gdybyśmy rzeczywiście wszystkie neurony tak pobudzili, to mózg by naraz zużył jakieś

    36:45

    2000 w moca taka taka byłaby potrzebna. A 2000 W jak grzałkę mamy, to ona wyparuje nam, nie wiem kubełek wody wody w ciągu minuty, prawda?

    Więc to by nam mózg zniszczyło. Okej.

    Mózg działa bardzo sprawnie dzięki

    37:01

    temu, że w ciągu yyy krótkiego czasu tylko około 1% neuronów się pobudza, ale ten 1% bez przerwy się zmienia, czyli czyli właśnie tak no powiedzmy po 10 czy tam 50 milsekundach ten 1% robi się inną

    37:19

    grupą neuronów, prawda? Bez przerwy, bez przerwy.

    Dlatego coś tam się na głowie przewala, jakieś myśli się pojawiają, prawda? I również kiedy wykonujemy jakieś ruchy, mnóstwo rzeczy się dzieje i cały czas mózg bardzo

    37:35

    oszczędnie próbuje sterować naszym zachowaniem, prawda? No właśnie.

    No to i jak patrzymy teraz na to, co się dzieje pod wpływem takiej psylosybiny, to to pamiętam takie takie publikacje, troszkę troszkę je zbieram, no to się okazuje, że tam prawie

    37:51

    wszystko ze sobą zaczyna bardzo silnie wymieniać informacje, prawda? To może dobrze.

    To właśnie może to jest to oświecenie. To jest No tak.

    No to to to stwarza wrażenie oświecenia. Tyle tylko, że nic z tego nie wynika, bo to nie są żadne konkretne informacje.

    38:06

    Słys A ja słyszałem, że parę dobrych pomysłów powstało gdzieś kiedyś czytałem. Nie wiem, może to bzdura, ale że myszkę do komputera wymyślono właśnie na kwasie.

    Tego nie jestem pewien, czy to są anegdoty, czy rzeczywiście wymyślono

    38:22

    jakieś konkretne urządzenia. znaczy jest rzeczą możliwą oczywiście i teraz to co się rozpowszechnia w Ameryce to jest ten microdosing taki prawda czyli podawanie minimalnych dawek tego typu substancji które pobudzają mózg ale nie do tego

    38:37

    stopnia że ma się jakieś halucynacje wizje tylko trochę pobudzają bardziej no to jest no tak jak ludzie się pobudzają w różny sposób prawda jak poczytać o wielkich twórcach no to się okazuje że ci wielcy twórcy to oni

    38:54

    wykorzystywali bardzo różne rzeczy, niektórzy właśnie zimną wodą się polewali jakoś tak, żeby pobudzić swoją kreatywność, prawda? Niektórzy biegali.

    No właśnie. Inni inni pili alkohol w dużych ilościach, prawda?

    39:10

    Czy jakieś szaleństwa uprawiali, tak żeby się mocno zmęczyć i mając nadzieję, że to obudzi w nich jakąś kreatyw jest. No ta psychologia kreatywności pokazuje, że ludzie szukali różnych sposobów pobudzenia swoich

    39:26

    mózgów. No i właśnie to te ten microdzing to jest jeden z nich, prawda?

    Nie mamy na razie jakiś dobrych takich no środków, które byłyby bezpieczne i powszechnie można by je było stosować,

    39:41

    prawda? Alkohol jest bardzo złym środkiem pod tym względem, a jest legalny, nie wiadomo czemu, bo rząd na nim zarabia.

    na nim zarabia i taka tradycja, prawda, że że alkohol jest legalny, ale wiele rzeczy, które pobudzają mózg, a nie są tak

    39:57

    uzależniające, czy nie są tak szkodliwe zdrowotnie, są zabronione z kolei, prawda? To to nie jest racjonalne.

    Ja mój dobry znajomy yyy Jerzy Wetulani, który pisał na ten temat był wielkim zwolennikiem legalizacji niektórych środków, a on był właśnie takim

    40:13

    psychofarmakologiem. Zajmował się taką no właśnie badaniem efektów różnych takich substancji na mózg, czyli taką psychofarmakologią, bo on już nie żyje.

    On niestety nie żyje. Tak.

    Ja czytałem jakieś albo jego opracowania, albo nawet

    40:30

    chyba y wywiady z nim widziałem. Miałem taki moment.

    Bardzo fajne książki też też napisał takie właśnie popularne, także niestety był był też mieliśmy taki komitet komitet neurobiologii, którym on przez

    40:46

    jakiś czas przewodniczył, a ja byłem jego członkiem. Także, także właśnie to pobudzanie mózgu na różny sposób to jest, to jest ciekawostka.

    Teraz mamy nadzieję i to, no jak słyszymy właśnie o o wyczynach

    41:03

    Maska, to się wydaje, że tam jest coś nowego, ale tak naprawdę ludzie od dawna to robili, to znaczy od dawna podglądali co się w mózgu dzieje, jakieś elektrody wkuwając. jest cały duży przemysł w tej chwili jak to robić

    41:19

    i jest sporo osób które już wcześniej miały no bezpośrednie jakieś implanty takie na przykład była firma która robiła sztuczną siatkówkę która miała przekazywać informacje wzrokowe prosto do nerwu wzrokowego. ta

    41:35

    firma w końcu zbankrutowała i zostało no kilkanaście osób, które no niestety zostały bez wsparcia, co było fatalne, ale w tej chwili to się też zaczyna rozpowszechniać. No, no wiemy na przykład, że implanty słuchowe są bardzo popularne, to no nie wiem, pół miliona

    41:51

    ludzi na świecie przynajmniej ma. Tutaj pod Warszawą w Kaetanach właśnie jest ten instytut fizjologii i patologii słuchu taki światowy, którzy gdzie gdzie robią bardzo dużo tych implantów, prawda?

    Czyli można przesyłać informacje prosto

    42:08

    do nerwu słuchowego i to już jest dość no standardowe, to za dużo powiedział, ale w każdym razie powszechnie stosowane. Z wzrokiem jest gorzej.

    Są różne inne metody, powiedzmy takie,

    42:24

    bo bo są różne zaburzenia, które, które wymagają tego, żeby ten mózg w odpowiedni sposób pobudzać, prawda? Oczywiście jesteśmy bardzo zainteresowani tym, żeby pobudzać kreatywność.

    Również idee w tej chwili są takie, że możemy

    42:40

    odczytywać wiele rzeczy, które się w mózgu dzieją. Możemy odczytywać jakie sobie ludzie rzeczy wyobrażają, całe obrazy, prawda?

    możemy odczytywać. Ostatnio takie prace się pojawiły, które bardzo sprytnie odczytują sny też do do pewnego stopnia.

    42:57

    To już w Kioto swego czasu taka grupa pokazała, że no budzą ludzi w czasie snu rem, czyli wtedy kiedy im gałki oczne latają i następnie pytają się co im się śniło i na tej podstawie nauczyli system

    43:12

    przewidywania tego, jaka kategoria snu się pojawia. To to nie było precyzyjne, to było raczej yyy podzielenie na 20 różnych y możliwości, powiedzmy, prawda?

    Dalej wydaje się niesamowite,

    43:27

    tak? Ale to było to było już dobrych 7 lat temu.

    Natomiast w tej chwili y jesteśmy w stanie podejrzeć to, co się w mózgu dzieje na tyle dokładnie, że możemy zrekonstruować. No jeszcze nie nie w pełni, bo bo to jest tak, że to podglądanie to jest jak

    43:43

    patrzenie przez no bardzo grube szkło, powiedzmy takie zniekształcające matowe. No patrzymy przez czaszkę, prawda?

    Patrzymy za pomocą technik nieinwazyjnych, ale jak mamy elektrody, no to jest kilka prac pokazujących

    43:59

    głównie na makakach, co prawda, że to co makak widzi, jesteśmy w stanie odtworzyć naprawdę prawie idealny obraz. Co te makaki mają w sobie, że cały czas na nich się wszystko testuje?

    Cały czas o makakach słyszę. Ich jest dużo.

    One mają stosunkowo

    44:15

    rozwinięte mózgi. Bardzo wredne są.

    To swoją drogą. Oj tak.

    Tak. Ja widzę tutaj dużo podobieństw do Rosjan.

    Ludziej u nas mnoga. No tak.

    No i też wredni wszędzie. Wszędzie, wszędzie w Azji południowo-wschodniej

    44:32

    czy właśnie w okolicach równikowych jest pełno makaków. W Japonii też jest pełno makaków.

    M więc od czasu do czasu ludzie robili takie eksperymenty na na makakach. W Polsce nikt nie nie nie robi eksperymentów na na małpach tego

    44:47

    rodzaju. Ale to dobrze, jak wredne były, to należy im się.

    No. No znaczy wredne, bo wredne, bo mi bo jak pracowałem w Singapurze, to one właziły nam po rynnie i właziły do kuchni i robiły tam straszny bałagan, prawda?

    45:03

    Ja mieszkałem na 12 piętrze i leżę sobie na łóżku, patrzę makak zasuwa porydnie na szczyt budynku. On miał 14 pięter i czeka, aż się okno gdzieś otworzy, żeby A pan już, panie Włodzisławie, zapraszam

    45:19

    tutaj do mojej klateczki. Zapraszam.

    No właśnie na mały teścik. Nie no, no w końcu, w końcu przepędzili je z kampusu, to znaczy wystrzelali trochę niestety, ale ich jest dużo i no w jakimś stopniu

    45:34

    to nie są zwierzęta chronione, chociaż oczywiście są zawsze protesty i tak dalej, prawda? Bo no to jest jednakże bardzo fajna istota, taki makak, prawda?

    Kurde, no a to trzeba go badać. Ale w kraja, ale w krajach, gdzie jest

    45:49

    dużo i są uciążliwe, bo, bo ludziom różne rzeczy mieszają, no to czasami je tępią po prostu trochę. O, wywróciłeś mi półkę z herbatą.

    Chodź tu, przedniemy ci mózg na pół. No tak, no tak.

    Nie, nie, no w większości to to jednakże robi się to

    46:07

    tak, żeby nie była to jakaś operacja taka właśnie inwazyjna, żeby zwierzę cierpiało, bo jak zwierzę cierpi, to wtedy bardzo trudno jest robić rzeczywiście jakieś badania z takim zwierzęciem, kiedy się zwierzę czegoś uczy, a a jednocześnie odczuwa

    46:23

    cierpienie i tak dalej. Ja nigdy nie miałem do czynienia z badaniami tego typu, ale raz tylko w życiu byłem w Japonii w takim uniwersytecie Tamagawa i zaprowadzili mnie do y do laboratorium, gdzie wykonywane były takie

    46:41

    jak to wyglądało? Budziło to jakieś oburzenie wewnętrzne?

    Czy ja wiem? No no znaczy to nie były, bo bo zależy jak się jak jak się robi te eksperymenty, prawda?

    Jeśli rzeczywiście coś im się tam do mózgu zagląda bezpośrednio elektrodami, to jest jedna

    46:56

    rzecz. Jeśli się natomiast po prostu próbuje wytrenować makaka, żeby zobaczyć co on potrafi, to, że makak potrafi na przykład zapamiętać, ma ma super pamięć roboczą, taką krótkotrwałą, prawda?

    Jak mu pokazać na ekranie

    47:13

    tam 10 cyfr w różnych pozycjach, tak jak się gra w taką pamięć memory, prawda? Taka gra jest.

    Trzeba zapamiętać co gdzie było i jak się widzi to przez sekundę czy krócej. No to pokazuje się na na tam sekundę właśnie taki obrazek i

    47:30

    makak potrafi w ciągu naprawdę sekundy następnej wszystkie prawidłowo po kolei odtworzyć. Człowiek połowę zapomni, pomyli się, zrobi to wolno.

    Nie mamy szans, jeśli chodzi o pamięć roboczą. Robi się tak, robi się bardzo różne różne eksperymenty.

    Niektóre są zupełnie

    47:47

    nieinwazyjne, prawda? No ale też właśnie eksperci od od mózgu nie jest tak łatwo zrobić tylko symulację, aczkolwiek to się coraz łatwiej robi, prawda?

    Czy coraz lepiej dzięki temu, że mamy coraz lepszy sprzęt komputerowy. Więc ostatnio

    48:03

    ludzie na przykład twierdzą, że że mogą się nauczyć bardzo dużo rozwoju języka z tych dużych modeli językowych, prawda, że to są dla nas całkiem dobre całkiem dobre. Y Tu bym zawrócił.

    o yy całkiem dobre

    48:18

    modele, które pozwalają nam zrozumieć jak dochodzi do rozwoju języka, prawda? A to jest bardzo ciekawe.

    Gdzieś kiedyś o tym czytałem. W jaki sposób to jest?

    Tak, bierzemy sobie po jednym. No chyba wypadałoby.

    48:35

    Ja nie wiem, czy one są dojrzałe. Są, są.

    No to moży spróbować. Są dojrzałe i są y i są bardzo dobre.

    A no to wiem, bo kiedyś mi się zdarzyło.

    48:51

    Idziemy po jabłko. Idziemy.

    No dobra. Żeby mi się nie wylało.

    Trochę się boję.

    49:12

    Uwaga. O, o.

    Kiedyś miałem tu taką sytuację, że przejeżdżali ludzie i ja się ich zapytałem, że mówię, czy

    49:28

    oni się nie obrażą, że jabłko sobie zerwę. A ta pani mówi: "Zrywaj pan sobie, weź pan tam ze dwa, trzy, nie ma problemu." Nie, no jakbyśmy tu przyjechali z jakimś tirem, no to chyba byłoby nieładnie, ale jedno czy dwa jabłka sobie zerwać, no to bez przesady.

    49:45

    No dzięki temu możemy im robić reklamę. Tak jest.

    Najlepsze jabłka pod Warszawą. No jeszcze chwila.

    To by już Ja uważam, że ono jest super. Ja akurat lubię takie dość twarde jeszcze są.

    50:01

    Ja lubię twarde jabłko. Za twarde?

    No nie, no już niektóre spadły na przykład, no prawda? Więc widać, że jabłka spadają.

    Wezmę jeszcze po jednym zielonym i lecimy. Żeby nikt nie narzekał, że ich

    50:17

    Jabłka na sok na pewno są bardzo dobre. Na sok.

    Tak. Natomiast do gryzienia trochę twarde.

    50:37

    To proszę jedno jabłuszko jeszcze takie. O, dziękuję.

    Dobra. [Aplauz]

    50:56

    [Aplauz] Jesteśmy dalej w zapisie. Panie Włodzisławie, taki temat mnie bardzo zawsze interesował i pan jest idealną osobą do rozmowy.

    Determinizm.

    51:12

    Czy my mamy wolną wolę? Ajajaj.

    Ja podejrzewam, że nie będę po tej sytu, ale powiem panu jedną rzecz. Już moi widzowie to słyszeli parę razy, ale ja powtórzę, bo y jest pan dla mnie nowym rozmówcą.

    Ja się zawsze zastanawiam nad

    51:27

    takim czymś. Jak oglądam telewizję i leżę przed łóżkiem i o tu trzeba tylko ten mikrofonik zobaczyć, żeby on nie wchodził zego.

    Proszę go tak wyciągnąć lekko jeszcze. O.

    51:44

    Dobra, powinno być okej. Muszę uważać, żeby się zapasnie i nagle w którymś momencie chce mi się sikać.

    Ja nigdy nie umiem zrozumieć w którym momencie ja podjąłem decyzję, że

    52:01

    cholera jasna, teraz stanę i pójdę się wysikać. Już mi się zachciało z 10 minut temu, ale tak jeszcze leżę, wstrzymuję, wymyślam nie wiadomo co.

    W pewnym momencie wstaję i idę. No właśnie.

    I ja nagle mam świadomość, jakby to w ogóle nie była moja decyzja.

    52:17

    Jakby ja to studentom robię robię czasami takie ćwiczenia ze studentami kognitywistyki, którą prowadzimy. Leżę sobie na łóżku rano i myślę, no czas by wstać, ale nie chce mi się.

    No to tak leżę jeszcze chwilę i potem

    52:32

    wstaję. I wiele rzeczy, które robię, to ja zauważam, że robię.

    Po czym po czym przychodzi ta myśl, że to jest właśnie to, co ja chcę robić, prawda? Czyli czasami działanie wyprzedza a nasze odczuwanie,

    52:50

    czy raczej my działamy i widzimy, czy odczuwamy y skutki tego działania, prawda? To się to się też często ludziom zdarza.

    Na przykład czasami coś powiedzą głupiego i potem się z tego chcą wycofać, ale to akurat powiedzieli, prawda? A potem mówią: "Nie, nie, to nie

    53:07

    to, co ja chciałem naprawdę, bo widzą skutki, prawda?" Czyli nie zawsze, nie zawsze najpierw jest jakiś dialog wewnętrzny. To jest w ogóle fascynująca rzecz, dlatego że się okazało ostatnio, że jest sporo prac dotyczących tego, czy ludzie mają dialog wewnętrzny, czy są w

    53:23

    stanie rzeczywiście cały czas, ja nie wiem, najpierw myśleć, a potem mówić. No zwykle jest właśnie to inaczej i tak naprawdę to już od nie wiem 20 paru lat ja pamiętam czytałem taką książkę gościa

    53:40

    który się nazywa Russell Halbrut i on z Erykiem Schwizgabelem napisali książkę właśnie na temat próby zrozumienia czy my jesteśmy w stanie opisać swój stan wewnętrzny i eksperyment na tym polegał że dali

    53:56

    jednej pani taki bipę czyli coś, co od czasu do czasu w przypadkowych momentach piszczało i ona w tym momencie miała zapisać w swoim dzienniczku, co ma w głowie. No i okazało się, że ma w głowie absolutny galimatias

    54:12

    i że nie jesteśmy w stanie wyciągnąć z tego niczego sensownego. Bo zresztą jeśli jeśli wrócić jeszcze wcześniej do końca XIX i początku XX wieku, no to psychologia jak się rozwijała to była oparta na introspekcji i okazało się, że

    54:29

    nic z tego nie wychodzi dlatego, że opisy tego i doświadczenia w różnych laboratoriach, które robili, pomimo tego, że ludzie się uczyli tej introspekcji, no no nie pokazały żadnych spójnych zachowań, powiedzmy, czy opisu tego. Nie

    54:45

    udało się z tego wiele wywnioskować i i potem właśnie gdzieś tam na początku XX wieku ludzie zaczęli myśleć, że no trzeba oprzeć się na czymś obiektywnym. Behawioryzm się rozwinął, prawda?

    No behawioryzm był bardzo uproszczoną teorią, ale panował do lat 50, a nawet

    55:02

    do teraz trochę jest behawiorystów. Fajnie.

    No a to w każdym razie mieliśmy mieliśmy sytuacje, gdzie ludzie zaczęli badać. Ten Halbrut w szczególności napisał parę książek.

    Są podcasty jego ciekawe, gdzie on opisuje jak to ten

    55:19

    system piszczenia czy pisz tych tych biperów takich używał z bardzo różnymi ludźmi, żeby zobaczyć czy oni rzeczywiście mają dialog wewnętrzny. I on to robi w taki sposób, że no każdy mówi, że ma, ale mówi: "No dobra, ale

    55:35

    czy słyszałeś, mówi: "Czy to jest jakiś głos, czy czy jest jakaś charakterystyka tego głosu, czy to było konkretne słowo i tak dalej". jak zaczyna tak iteracyjnie przez parę dni ludzi się dopytywać o szczegóły, to nagle się okazuje, że ludzi, którzy rzeczywiście prowadzą taki dialog, każdy

    55:53

    od czasu do czasu jak jakąś tam myśl, prawda, ma taką, którą może uznać, że no jest to, że dałoby się zapisać, że że że mówi sam do siebie niejako, prawda, że to jest coś, co on jakby słyszy wewnętrznie. No ale okazuje się, że tych ludzi on to

    56:08

    ocenia na mniej niż 20%. Okej.

    takich, którzy rzeczywiście mają ten dialekt wewnętrzny. Cała reszta to jest tak, że mózg się pobudza w jakiś sposób, prawda?

    To nasze myślenie jest komentarzem do tego, jak się nam mózg pobudził,

    56:26

    prawda? Czyli, czyli to jest tak, że mamy z jednej strony właśnie w tej części skroniowej, w obszarze broki, gdzieś tutaj polewej stronie najczęściej u praworęcznych ludzi, mamy obszary, które przyczepiają niejako taką aktywację,

    56:42

    która pozwala nam wypowiedzieć słowo, prawda? Kiedy ja teraz mówię, to dlatego, że w moim mózgu powstał pewien stan, pewien rozkład aktywacji w całym mózgu.

    to nie jest umiejscowione nigdzie, jak się kiedyś nam wydawało. Powstaje pewna aktywacja, a ten obszar

    57:01

    przypisuje jej taką etykietę, prawda? Czyli moje myślenie jest niewerbalne.

    Ono jest czasami ludzie używali tego pojęcia, że jest nieświadome myślenie, prawda? No dobra, ono jest, ono jest bardzo często nieświadome, w

    57:16

    szczególności, ja pamiętam, był u nas kiedyś taki profesor z San Diego David Kirge, który pokazał nam zdjęcie Jasze Hajfeca, który gra na skrzypcach i mówi, mówi: "No i co on robi? On tutaj improwizuje".

    Mówi: "Ale co to jest? No

    57:31

    to jest forma myślenia, prawda? Takiego niewerbalnego myślenia.

    Jak wytworzyć odpowiednie dźwięki, sekwencje tych dźwięków. No fajnie.

    No to to nam się to bez przerwy dzieje w mózgu. To znaczy bez przerwy przychodzi nam coś na myśl,

    57:48

    prawda? No ja mówię, że o tym fajnie pisał.

    No właśnie o tym jakie improwizacji się uczył w ogóle, którą się wydaje, że improwizacja to jest coś w ogóle nie do nauczenia. A on generalnie podawał, że nieprawda jest

    58:03

    ta masa zasad. Y, no jest tak, tak, bo są pewne struktury, można opierać, powiedzmy, improwizacje na pewnych strukturach, jeśli nie mamy kiedyś, kiedyś był był ten kierunek w jazzie taki, prawda, free jazz,

    58:21

    w którym ludzie robili różne dziwne rzeczy, ale tam też była jednakże jakaś struktura w tym wszystkim zwykle przynajmniej, bo czasami to było zupełnie wydaje się chaotyczne. No dobra, ale w każdym razie wiele rzeczy, które nam się wydaje, że my o

    58:37

    sobie wiemy, to tak naprawdę jak zaczynamy się wgłębiać, czy jak psycholodzy eksperymentalni zwłaszcza zaczynają się w to wgłębiać, to okazuje się, że one nie są wcale prawdziwe. I w związku z tym to, że ja mówię, że ja coś wymyśliłem, to tak naprawdę przychodzi

    58:52

    mi do głowy. Dlaczego mi to przychodzi do głowy?

    Nie wiadomo. Wszystko ma swoje przyczyny, prawda?

    Tylko, że Pan Jezus to wysłał. Tylko, że właśnie jest tyle różnych możliwości, które yyy można by uznać za za te przyczyny czasami, czy to jest zbiór różnych

    59:09

    możliwości. To no mnóstwo eksperymentów psychologicznych pokazuje, że takie wstępne pobudzenie, coś komuś pokazują, prawda, gdzieś tam, yyy, yyy, no to wpływa na jego na jego decyzję i na to, co mu przychodzi do głowy, prawda?

    Jest, jest cały szereg bardzo fajnych filmów

    59:24

    takich z różnymi magikami, gdzie gdzie mówią: "No tak, no pójdziesz do sklepu, tam jest 1000 różnych przedmiotów i ja wiem, co ty kupisz". No dobra.

    No i potem pokazują jak do tego doszło. Na każdym kroku człowiek widzi gdzieś tam jakąś żyrafę czy jakiś opis i tego coś

    59:39

    co mu nasuwa na myśl, ale on tego nie zauważa w ogóle, bo to są gdzieś tam jakieś napisy, gdzieś tam jakieś figurki i tak dalej. Ale w końcu jak dochodzi do miejsca, gdzie te żyrafy są, mówi: "O, ja bym chciał żyrafę".

    Czyli krótko mówiąc ja ja nie zawsze czy

    59:55

    prawie nigdy nie mogę dociec przyczyn, dla których pewne rzeczy przychodzą mi do głowy. No oprócz tego, że jak się dużo naczytam i w związku z tym no jestem ekspertem od czegoś tam, prawda, to jak ja zaczynam pracować nad tymi rzeczami, no to przychodzą mi do głowy, bo ja

    00:11

    wytrenowałem sobie swoją sieć neuronową, swój mózg, tak żeby przychodziły mi do głowy rzeczy, które są istotne. No i teraz oczywiście wszystko ma swoje przyczyny, więc można powiedzieć: "No ale to nie ja wymyślam".

    Tylko to znaczy tyle, że ja uważam, że to czym jest ja

    00:26

    to jest jakiś model taki wyobrażenie yyy, które ja mam o sobie, a nie to, że ja jestem całym organizmem, że mój mózg, moje ciało jako całość się liczy i w związku z tym to, co ja zrobię jako jako ta całość, prawda, to jest coś, co ja

    00:45

    robię, prawda? Chociaż nie jest to coś, co mi wcześniej przyszło do głowy, co czasami będę właśnie żałował, że że nie to chciałem zrobić i tak dalej, ale ja jestem odpowiedzialny za swoje czyny, a odpowiedzialność jest czymś, co jest no pewną relacją pomiędzy ludźmi i kulturą,

    01:03

    w której żyjemy, prawda? Robimy rzeczy, które są zgodne z normami kulturowymi w większości i odpowiedzialność jest czymś, co jest niezależne od tego, czy czy właśnie ja mam wyobrażenie o tym, że jest jakaś wolna wola, bo to może po to wymyśliliśmy to, żeby móc

    01:20

    siebie karać. No tak.

    No no no no kara jest po to, żeby zapobiec robieniu rzeczy, które są nieodpowiedzialne czy nieakceptowalne w danej kulturze, w danej społeczności. Właśnie.

    Więc jest jest taki bardzo słynny

    01:37

    neuronaukowiec, który się nazywa Michael Gazaniga. Tak.

    O, właśnie o to już pan wie. No bo z podcastów z panem.

    A no proszę. No właśnie, bo Gaza Liga, Gaza Liga w każdym razie nie załapał się na tą nagrodę Nobla z Rogerem Sperym,

    01:54

    ale to jest jeden z, ja mam taką grubą książkę jego właśnie Cognitive neuroscience. to jest y naprawdę jeden z takich pionierów tej dziedziny.

    No i on właśnie yyy y napisał książkę Kto tutaj rządzi, a w tej książce mówi: "No tak,

    02:10

    no wszystko ma swoje przyczyny". Więc w tym sensie to nie jest tak, że że jakiś kaprys bogów czy jakaś dusza oderwana ode mnie coś mi mówi, że steruje moim mózgiem, że ja mam takie, a nie inne poglądy czy wyobrażenia o świecie,

    02:28

    prawda? To to to ten ta idea taka, że jest taka absolutnie niezależna od niczego wola, która w związku z tym no nie jest jakoś ze mną związana wówczas, jeśli jest niezależna od niczego, prawda?

    To co ja robię to to co ja odczuwam to

    02:45

    jest ze mną związane. Natomiast wola, która nie wiem spływa z niebios na mnie i każe mi jakieś rzeczy robić to to no dobra no ludzie wierzą, że że właśnie jakaś dusza steruje mózgiem.

    Niech sobie idzie. To jest są egipskie historie

    03:01

    takie, bo Egipcjanie uważali, że wszystko co się rusza jest żywe. W związku z tym uważali na przykład oni mieli tam tych dusz aż dziewięć, które można by wyróżnić.

    Oni mieli dziewięć duszy. Jezus Maria.

    Więcej niż y niż

    03:17

    niż Tomasz Zakwinu. Tak.

    No tak, tak. Nie, nie.

    Oni oni znaczy Grecy to są popłuczyny po tym, co właśnie wymyśleli. No w każdym razie i jedna z tych takich niezależnych niejako dusz to był cień.

    Cień się rusza, prawda? A skoro się

    03:33

    rusza, no to jest życie. I są i są historie takie takie właśnie z egipskie, które mówią: "No cięcie na na jak kogoś tam obraził i sobie poszedł do krainy cium.

    Ciekawe, kto tak ma. Chyba w ciemnym pokoju ktoś tak miał.

    03:49

    Niezrozumienie tego czym jest świat, prawda? Czy jak działa ten świat powodowało, że ludzie mieli takie dziwne wyobrażenia o tym świecie, że no dobra, cień może sobie mieć niezależne życie i ponieważ się rusza, no to jest żywy, no to sobie poszedł do krainicy cieniem.

    No fajnie, prawda? No

    04:05

    ale jeszcze o tym myśleniu sobie y myślałem, że ono jest i go nie ma na swój sposób. Ja się kiedyś mojego kolegi zapytałem, który ma takie y ciekawe wychowanie, to znaczy on się urodził w Polsce, ale w wieku 8u lat się przeniósł

    04:23

    do Niemiec, do Berlina. tam większość życia dorastał i gdzieś od paru lat mieszka w Polsce znowu.

    I ja się go zapytałem: "Słuchaj, a kim ty się w ogóle czujesz

    04:38

    bardziej, Niemcem czy Polakiem?" A on mi odpowiedział tak: "Wiesz co, ja się nad tym zastanawiałem i powiem ci tak, do tej pory to ja się czułem Berlińczykiem, bo Berlin ma swoją mocną tożsamość jako miasto."

    04:53

    Tak. lokalna tożsamość.

    Tak. A potem on mi powiedział coś takiego.

    Wiesz co, ale pytanie jest jedno. W jakim języku myślę?

    Ja do tej pory myślałem w niemieckim, przynajmniej tak, tak mi się wydaje.

    05:08

    A teraz już chwilę mieszkam w Polsce i znowu zaczynam myśleć po polsku. No ale pytanie jest, czy on faktycznie w ogóle myśli po jakiemukolwiek, bo to jest istotą.

    No właśnie. Każdy z nas myśli niewerbalnie w większości, a niektórzy

    05:26

    rzeczywiście są w stanie troszkę uporządkować te swoje myśli. Przypisywanie tym stanom niewerbalnym etykiet, czyli słów różnego rodzaju jest pozwala pozwala nam właśnie pewne rzeczy usystematyzować, jakąś logikę temu nadać

    05:41

    i tak dalej. To jest coś, co widzimy w tych dużych modelach językowych, dlatego że one reprezentują pojęcia za pomocą takiego wektora, który ma tam 1000 składowych, prawda?

    I te składowe mówią nam jak to pojęcie w bardzo różnych kontekstach mogło się pojawiać. Kiedyś

    05:58

    próbowaliśmy każde pojęcie opisać, tak żeby można było je no w sposób werbalny jakoś przeanalizować i zastosować w systemie do dialogu i to się nigdy nie udało. A to było tak, że w 84 roku zaczął powstawać taki system, który nazwano

    06:14

    bardzo fajnie pych czy cyc po polsku można by powiedzieć, bo o to był fragment słowa encyklopedia. No i ten system rozwija się do tej pory i od tego czasu to były setki osobo lat pracy, które włożono w to, żeby pojęcia,

    06:31

    którymi on operuje dało się zrozumieć opisując dokładnie te pojęcia. Ja taki przykład pokazuję studentom na wykładzie ze sztucznej inteligencji, co to jest skóra.

    I ta skóra jest tam opisana na na wiele wiele stron, łącznie z czymś takim

    06:48

    jak no było Złote Runo. To jest rodzaj skóry.

    Okej. Był taki Julbner, który ma łysą głowę.

    To jest to jest łysa głowa, to jest skóra i tak dalej. No ale ale tego się nie dało zastosować po prostu.

    Natomiast kiedy zaczęto stosować tą reprezentację

    07:04

    wektorową, kiedy przepuszczono milion książek tak żeby nauczyć się gdzie która koncepcja, gdzie które pojęcie występuje i w jakim kontekście ono występuje, no to te wektory, które mają aż 1000 tam

    07:20

    składowych, prawda, zaczynają być bardzo specyficzne w zależności od tego, w jakim kontekście chcemy użyć dane pojęcie. No to w związku z tym mamy mamy taką wewnętrzną reprezentację, która

    07:36

    rzeczywiście nadaje się do tego, żeby tworzyć systemy dialogu. I teraz my w oparciu o tą reprezentację próbujemy robić systemy, które no prowadzą z nami dialog, czyli jakieś sekwencje słów wypuszczają,

    07:51

    ale też w znacznej mierze w tej chwili to co się stało właściwie w tym roku na na większą skalę to jest pokazanie, że my możemy prowadzić rozumowanie na wektorach nie przyczepiając do nich jeszcze etykiet. To znaczy, że robimy coś takiego, jakby system duży model

    08:09

    językowy myślał w sposób nieświadomy, bo jeszcze nie jest to przekładalne na tokeny, a z drugiej strony to myślenie jest bardziej efektywne, bo my operujemy cały czas tymi wektorami w tej przestrzeni. We kurczę, to już jest dla mnie za dużo.

    08:25

    No ale ale to jest no wyobraźmy sobie właśnie, że że to co się w mózgu dzieje, mamy tam 3 miliony kolumn, czyli takich kolumn, gdzie tam jest kilkadziesiąt tysięcy neuronów, prawda? Okej.

    I teraz kiedy my coś widzimy, coś odczuwamy, coś mówimy, to te kolumny się

    08:40

    jakoś tam aktywują. Patrzymy na ten obraz, jak silnie która kolumna jest aktywowana.

    No to mamy taki taki zbiór 3 milionów liczb, prawda? Czy czy taką no tablicę, czy czy taki wektor se z tego zrobimy, prawda?

    Dużo więcej niż w tych

    08:57

    modelach językowych, prawda? No i właśnie i teraz pomiędzy jedną myślą a drugą to jest zmiana aktywacji.

    Ten 1% neuronów, o którym mówimy, prawda? To jest raz się tutaj bardziej po pobudzi, a raz się troszkę tam bardziej pobudzi,

    09:13

    a my patrzymy jak od jednego stanu aktywacji przechodzimy do drugiego stanu aktywacji. No i i to jest to jest to jest sekwencja myśli, która się pojawia, prawda?

    I teraz to, że my używamy słów i że

    09:30

    próbujemy to zrozumieć werbalnie, to jest rzecz wtórna cały czas, prawda? Natomiast natomiast to nasze myślenie, no to właśnie to jest coś, co no fajnie przychodzi mi do głowy, coś się dzieje, a wykonuje pewne sekwencje, a potem mówię: "Aha, no to to ja to tak

    09:46

    zrobiłem, prawda, bo siebie sam obserwuję". To może my jesteśmy po prostu obserwatorem ludzika, którego dostaliśmy.

    No ale to jest pytanie, czym my jesteśmy. Dlatego, że jeśli ja jeszcze raz utożsamiam się z jakimś modelem siebie, czyli tym wyobrażeniem o sobie i

    10:04

    mówię: "No tak, to co ja robię jako cały organizm, jako mój mózg, to jest nieistotne, bo, bo ja sobie wyobrażam siebie, no jako, nie wiem, istotę niemal doskonałą, czy jakieś tam głupoty, prawda, mi przychodzą do głowy, kiedy

    10:21

    myślę o sobie, ale wiemy, że my siebie nie znamy, prawda? że my dopiero jak jesteśmy w jakiejś sytuacji i możemy się sprawdzić, to zobaczymy jak będziemy reagować.

    Ja pamiętam z dzieciństwa właśnie takie dyskusje z sąsiadami. A ja

    10:36

    jestem taki, a ja jestem taki, my się definiujemy, robimy model siebie, prawda? Ale jeśli myślimy o sobie jako o całym organizmie, na który wpływa mnóstwo różnych rzeczy, to wówczas nie mamy problemu z tym, że jest determinizm, prawda?

    i że w związku

    10:54

    z tym no ja sądzę, że no właśnie to nie moja decyzja, bo bo zrobiłem coś głupiego i mówię: "Nie, nie, to ja tak nie chciałem, to nie moje, ja muszę być odpowiedzialny". i wielu wiele tradycji duchowych.

    Wracając do tradycji

    11:10

    duchowych, poczynając również od od psychologów takich jak Jung, to była ta idea, że musimy dokonać pewnego, pewnej integracji swojej osobowości wokół tego, żebyśmy byli w stanie działać tak, żeby

    11:25

    potem nie żałować tego, co robimy, prawda? Mhm.

    Jung to to to nazywał taką właśnie indywidją. To, że to, że jest cień, prawda?

    To, że że różne powiedzmy neurotyczne również

    11:43

    jakieś impulsy w nas są, no to powoduje, że czasami robimy coś, czego później żałujemy, prawda? Ale ale tak naprawdę to to to cały czas prób powinniśmy próbować tak ukształtować

    11:58

    swoją osobowość czy swoje myślenie poprzez poprzez właśnie filtrowanie tego, co wchodzi nam do głowy. Yyy to to jest zresztą coś, co właśnie w tej chwili jest niesłychanie istotne z punktu widzenia tych dużych modeli językowych, które yyy mnóstwo śmieci wchłaniają, łącznie z mnóstwem różnych

    12:15

    tam fake newsów i i historii, które ludzie wpuszczają do internetu, żeby żeby ten system to wessał i się nauczył i i wykazywał tendencje takie, żeby na przykład nie wiem chwalić Putina, prawda, bo Rosjanie wrzucają mnóstwo takich fałszywek do do sieci. No tak.

    No

    12:32

    to to jest coś, co yyy w różnych tradycjach yyy nie tylko takich psychologicznych ludzie próbowali od dawna robić. Na przykład w w chińskiej tradycji czan, którą bardzo lubię, to było takie powiedzenie, że człowiek

    12:48

    powinien się stać naczyniem nauki, że ten nasz mózg, prawda, czy nasza osobowość powinna się wypełnić tak naukami, żebyśmy reagowali w sposób, który jest zgodny z tym, czego chcielibyśmy ludzi nauczyć,

    13:07

    czy czy czego chcielibyśmy zostać. na uczeni tak żeby było to w pełni zintegrowane z tym z tym z tym co robimy, prawda?

    Chińczycy mieli bardzo fajne fajne powiedzenie, że że ktoś jest

    13:22

    tym naczyniem darmy czy naczyniem nauki. Vessel of Dharma, tak to się myślało.

    Siedzieli goście w klasztorach, to była pierwsza tradycja introspekcyjna, prawda, która no no u nas religie zwracały się do jakiegoś bóstwa

    13:37

    zewnętrznego, a oni się zwracali do próby zrozumienia natury swojego umysłu. Siedzieli w tych klasztorach, prawda?

    i bardzo uważnie starali się obserwować, co w ich umyśle się pojawia, ale też właśnie słuchali różnych tam historii,

    13:53

    prawda? Czytali te swoje święte księgi po to, żeby się stać takim naczyniem darmy, który które będzie w związku z tym reagować w sposób taki, który uważają za słuszny.

    Konfucjusz powiedział, jak miał lat 70, że wreszcie

    14:08

    osiągnął wiek, którym może robić to, co słuszne, bo już, bo już go nic nie kusi. Słyszałem.

    Bardzo mi się to podoba. Tak, ja miałem kiedyś depresję, a może ją dalej troszkę mam, ale nie wiem, nieważne.

    W każdym bądź razie chodzi o coś takiego. Ja sobie takie coś

    14:23

    pomyślałem, co m chyba jakiś Francuz to kiedyś dobrze zdefiniował, La Plaza, że ja trochę inaczej o tym pomyślałem. Ja pomyślałem tak, że człowiek jest wypadkową dwóch rzeczy.

    DNA, które otrzymuje

    14:39

    i środowiska, w którym się rodzi. I ja nie mam ani wpływu na DNA, które otrzymałem.

    Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Chyba, że stałem w nieodpowiedniej kolejce gdzieś tam na górze i nie mam wpływu na środowisko, w którym się urodziłem.

    Więc na te dwie rzeczy, skoro nie mam

    14:56

    wpływu, to jak ja mogę mieć wpływ na moje życie? No taki, że że każdy z nas jest jedyną osobą, która może je zmienić wewnętrznie.

    nie daje odpowiedzi. Nie, nie, ale jeśli zaczynamy

    15:12

    rzeczywiście głębiej rozumieć, że wszystko co się dzieje to są stany, które się wzbudzają w moim mózgu, prawda? Jeśli, nie wiem, coś mi się w nim uszkodzi, to ja pewnych wrażeń nie jestem w stanie w ogóle zrozumieć czy otworzyć, prawda?

    15:28

    Więc to co się również dzieje, kiedy ktoś na mnie krzycze, kiedy jestem w jakiejś ciężkiej sytuacji i tak dalej, to ja mogę nie mieć na to wpływu, że tak się dzieje, ale ja mogę mieć wpływ na to, jak ja na to reaguję i to

    15:46

    właśnie co się dzieje kiedy człowiek się bawi w taką kontemplację. Ja przesiedziałem dość dużo w różnych klasztorach zen, muszę powiedzieć.

    U w klasztorach to przesada, ale pod Warszawą na przykład w Falenicy jest taki ośrodek koreański, gdzie czasami

    16:02

    ludzie odwiedzałem no były różne ośrodki takie z japońskiego, które no ludzie siedzą i próbują rzeczywiście być czy próbują rzeczywiście wgłębić się w naturę swojego swojego umysłu, prawda? Tak.

    No i i właśnie i w efekcie można

    16:20

    dojść do tego momentu, w której człowiek widzi co się dzieje, ale jednocześnie nie nie jest popychany do reakcji. To to mi się zdarzyło i to było ogromnie silne przeżycie, kiedy w dawnych czasach, jak właśnie trzeba było stać w tych

    16:36

    cholernych kolejkach parę dni po wizę niemiecką, ja wlazłem gdzieś tam, prawda, i pani mnie zobaczyła, nakrzyczała na mnie, po czym, no stanąłem w kolejkę, jak doszedłem to patrzę, ta sama pani, jak ona mnie zobaczyła, znowu zaczęła na mnie wrzeszczeć. Ja w tym momencie

    16:52

    patrzę na tą osobę i mówię: "O, coś jest nie tak". Wiesz, ale żadnych reakcji swoich takich, że to na mnie, prawda?

    dlatego, że to jest jej problem. Miałem dokładnie to samo.

    Muszę opowiedzieć moją historię. Miesiąc medytowałem

    17:09

    i No ale nie, że miesiąc, że siedziałem w zamknięciu miesiąc, tylko przez miesiąc sobie medytowałem tam po 10 minut dziennie czy jakoś tak. I tak naprawdę fajnie mi to podziałało.

    Tak się trochę wyluzowałem, że tak powiem, prostym językiem

    17:24

    i poszedłem sobie na randkę z moją ówczesną dziewczyną, gdzie już chyba było wiadomo, że raczej dalej jest mało perspektywny w tym związku. I siedzieliśmy sobie w chińskiej restauracji, która była bardzo ładna i

    17:41

    było bardzo fajnie. I ona taka była niezadowolona, że to a nie takie, a to to ona może źle wybrała mnie, no są fajniejsi chłopacy i tak dalej.

    I taka była nabzdyczona cała.

    17:56

    A ja miałem świetny humor. Ja obserwowałem tą całą sytuację.

    Mówię ja tam bawię się świetnie. Siedzę dalej z piękną kobietą, jem pyszne jedzenie.

    U mnie wszystko jest okej. A to, że to biedactwo nie umie w tym momencie

    18:14

    docenić tej sytuacji, tego, że możemy sobie pięknie porozmawiać, że może coś jej we mnie nie pasuje, ale są jakieś inne yyy może atuty mojej osoby, które mogłyby jej sprawić przyjemność, jedynie mnie bawiło i cieszyło i nie spowodowało

    18:29

    tego, co zazwyczaj miałbym, czyli byłbym wkurzony po prostu. No właśnie.

    I w takich sytuacjach może możemy odczuwać na przykład współczucie w stosunku do osób, które cierpią jakoś a usiłują się na na nas wyładować. No jesteśmy w samochodzie, prawda?

    Od czasu

    18:45

    do czasu jakiś kierowca zaczynać. Jak ja kiedyś wjechałem tam, gdzie gdzie gdzie trzeba mieć aplikację Amber, która mi nie zadziałała, musiałem się wycofać i facet zam zaczął wrzeszczeć, wymakiwać.

    Tak, tak, tak. Co ja tu robię?

    No, no, no. Zdarza się, że się coś popsuje.

    19:02

    Patrzę na niego i mówię: "No, no, no szkoda człowieka jeszcze, jeszcze dostanie, prawda, zawału. Może ma naciśnienie, prawda?

    No ale ale właśnie ale ale człowiek może się uwolnić od tych reakcji neurotycznych, które go popychają i i i

    19:20

    jesteśmy jedyną osobą, która jest w stanie zmienić swoje odczuwanie świata. Jeśli zaczynamy rzeczywiście trochę się bawić w tą introspekcję i trochę lepiej rozumieć stany swojego umysłu i rzeczywiście głęboko rozumieć, że wszystko co się co się nam zdarza, no to

    19:38

    to jest jednakże na tym poziomie mentalnym, psychicznym, prawda, gdzie mamy pewien wpływ. Czyli w takim razie czy właśnie to można by było nazwać w pewien sposób świadomością?

    No, no znaczy ja mam naprawdę bardzo proste rozumienie

    19:54

    świadomości, którą właśnie często cytuję, że John Locke tam 340 lat temu doszedł do wniosku, że świadomość to jest percepcja tego, co się dzieje w moim umyśle. Teraz jak przed chwilą mówiłem, prawda, ja jestem w stanie opisać werbalnie pewne stany, ale nie

    20:10

    wszystkie. Bardzo wielu ludzi się okazuje nie jest w stanie opisać swoich uczuć, prawda?

    m cpią naie, czyli czyli właśnie niezdolność do opisywania swoich wewnętrznych stanów. Ale jak, jak Halbrut został zapytany przez gościa,

    20:25

    który miał wywiad, czy on może wskazać na coś z tych swoich dziesięcioleci badań, co jest czymś wspólnym, jako ten stan wewnętrzny, który każdy ma, to powiedział, że ludzie są tak zróżnicowani, że czegoś takiego nie ma,

    20:41

    prawda? Czyli my jesteśmy strasznie różni.

    My jesteśmy w stanie się komunikować dlatego, że że jesteśmy w stanie te różne bardzo swoje stany wewnętrzne ubrać w jakieś słowa, które pomagają nam wskazać, prawda, innym osobom, co my chcemy robić, czy jakieś

    20:57

    wskazówki w każdym razie dotyczące naszego stanu mieć. Ale ale to jest wszystko bardzo płytkie i w związku z tym jeśli rozumieć świadomość jako jako pewną autorefleksję czy zdolność do autorefleksji tego, że coś się dzieje w tym moim mózgu i i to co się dzieje to

    21:14

    jest prawdziwe ja. To jest to wielkie ja, prawda?

    Bo bo wszystko na niego wpływa. A ja nie niektóre tylko rzeczy ubieram sobie werbalnie.

    dopasowuje do mojego modelu siebie, do swojego modelu świata i i następnie mówię: "No tak, no

    21:30

    ale to to jest to jest moje ja, prawda? To to moje ja jest takim małym ja." To zresztą w różnych tradycjach właśnie takich wywodzących się powiedzmy z Zen również się pojawia, że mówi się o tym małym ja i wielkim ja, prawda?

    No dobra, a to wielkie ja to co to jest

    21:46

    źródło jakieś, z którego pochodzimy? No nie, no wielkie ja to jest wszystko, co na mnie wpływa, prawda?

    A, a, a w większości tego to ja sobie mogę nie uświadamiać zupełnie, prawda? To jest to jest tak, że że mój mózg i mój cały organizm reaguje na bardzo wiele różnych

    22:03

    rzeczy, które na mnie wpływają. Natomiast natomiast mam no no moje małe ja to jest takie ego, które wytworzyło sobie pewien obraz świata.

    Ja, ja czasami mówiłem, że, że to to nie ja mam mózg, tylko mózg mam mnie, prawda? dlatego że mózg tworzy wrażenie o o o o

    22:21

    tym czym czym jest ja prawda i to też wiemy z różnych eksperymentów że że mózg tworzy takie wyobrażenia no wiemy nawet które struktury są w to najsilniej zaangażowane. To są takie struktury bardzo mocno schowane właśnie tutaj w w tym w tej korze zakrętu obręczy, czyli

    22:38

    tak przyśrodkowy obszar taki dość głęboko schodzący do do mózgu. Więc w związku z tym są różne zaburzenia.

    Dużo się uczymy oczywiście o tym jak to wszystko działa z zaburzeń psychicznych, z uszkodzeń mózgu różnego

    22:53

    rodzaju, a teraz również z aktywacji wpływu na przykład polem magnetycznym czy czy w inny sposób, czy właśnie psychotelikami, prawda? Żeby zobaczyć jak ten system działa, prawda?

    I to nasze wyobrażenie o sobie jest zupełnie

    23:10

    nierealistyczne. Jak się okazuje, nie ma łatwego sposobu porównania tego, jak ludzie na na rzeczy patrzą.

    No to to odkrycie na przykład, że że nie każdy ma dialog wewnętrzny, to jest jeden szok. Drugie odkrycie takie, że nie każdy ma

    23:25

    wyobraźnię, prawda? I niektórzy jak zamknął oczy, to nic sobie nie przypomną.

    E, ja coś takiego mam od dzieciństwa i moja żona, którą już jestem z pół wieku, no to i kiedy jej zacząłem opisywać jak

    23:41

    to wygląda, to była w szoku. Po nie wiem 40 latach małżeństwa ona sobie zdawała sprawy z tego, chociaż widziała w formie mojego zachowania, prawda, że kiedy że że ja na przykład nie pamiętam dokładnie

    23:56

    jakie meble gdzie stały, czym ona się zajmuje, prawda? albo jakie jakie ubrania mam, prawda?

    Ja nigdy sobie żadnych ubrań nie kupowałem, ale moja żona oczywiście zwraca na takie rzeczy bardzo silnie uwagę. Zresztą

    24:13

    kobiety mają częściej chęć właśnie przyglądania się takim szczegółom, ale ale też nie każdy ma tą wyobraźnię i to to ja o tym mówiłem bardzo dawno temu, nie wiem, dobrech kilkanaście lat i nagle pojawiła się taka idea, którą

    24:29

    nazwano afantazja, że są ludzie, którzy mają super fantazję, czyli bez przerwy. Są ludzie w ogóle to to też jest zupełnie szokujące, prawda?

    Są ludzie, którzy mają taką na filmach czasem pokazują tak silną wyobraźnię, że to co

    24:45

    sobie wyobrażają, to im się myli z rzeczywistością czy miesza z rzeczywistością. Na przykład człowiek się budzi, ma sen i ten sen jakiś czas kontynuować, prawda?

    Miałem tak po tym y po zażyciu tak zwanego głupiego Jasia yyy gdzie nie umiałem rozróżnić czy

    25:02

    jestem jeszcze w śnie czy jestem wybudzony. To było tak dziwne uczucie i nie umiałem tego rozróżnić.

    Prawdopodobnie byłem już wybudzony, ale po prostu dobry kawałek czasu się nad tym zastanawiałem. No właśnie.

    Więc niektórzy mają hiper wyobraźnię, inni z kolei mają no pewne

    25:20

    formy takiej takiej zmysłowej wyobraźni. bardzo ograniczone.

    Ja mam wszystkie praktycznie, czyli, czyli nie jestem sobie w stanie wyobrazić smaku. Żona moja patrzy na kilka tam różnych rzeczy i mówi: "O, to pomieszam, to będzie dobrze smakować".

    25:36

    Nie mam pojęcia jak jak to może smakować, bo nie potrafię se tego zupełnie wyobrazić, prawda? No ale też też znaczy moja mama była artystką, ja próbowałem też zostać artystą jeszcze na początku szkoły średniej, co mi nie wychodziło, bo nie byłem w stanie niczego rysować z pamięci.

    25:53

    Prawda? No ale ja bym nie posądził pana o brak wyobraźni.

    No nie, nie, nie. No ja mam pewną wyobraźnię bardziej abstrakcyjną.

    Czasami coś mi po prostu przychodzi do głowy. Natomiast zmysłowej nie mam żadnej, prawda?

    Jak w tej chwili zamknę oczy, to nie jestem w stanie powiedzieć jaki jest kolor pana ubrania czy czy

    26:11

    niczego na ten temat, bo bo nic nie widzę. Czyli, czyli jestem w stanie rozpoznać rzeczy, natomiast nie pobudza to mojej kory zmysłowej, jak mi się wydaje.

    I w związku z tym, żeby odczuwać wrażenia

    26:27

    zmysłowe, to konieczne jest pobudzanie kory zmysłowej, która te wrażenia analizuje i koduje, prawda? Na przykład, żeby wiedzieć jaki jest kolor.

    No teraz jak sobie powiem, że przed nami jest czerwony samochód, to ja to wiem, prawda? Ale jak zamknę oczy, to ja tego

    26:44

    nie jestem w stanie sobie wyobrazić, widzieć, ale ale mogę se przypomnieć, prawda? Pamięzić może pan sobie, że jest złoty.

    Równie dobrze. No no i i pod tym względem to, że ludzie się różnią, jeśli chodzi o ich zdolność do wyobrażenia to jest coś, co nie wiem

    27:00

    od kilkunastu lat ludzie zaczęli badać na szeroką skalę, różne zmysły, ale przede wszystkim wzrok. No i teraz słucham tego Halbruta i książkę jego mamlę i czytam i tam jest historia zupełnie szokująca.

    Otóż on spotkał kobietę, która miała różne zaburzenia

    27:17

    psychiczne i problemy różnego rodzaju i psychiatra wysłał go do niego. On działał jako taki psychoterapeuta i żeby zrobił te testy właśnie z tym biperem, żeby ona mogła opisać swoje stany wewnętrzne.

    No i ta kobieta zaczyna mu opowiadać o tym, że ona zwykle to ona

    27:35

    widzi kilka rzeczy w wyobraźni na raz. Może z pięć na przykład, prawda?

    Czyli, czyli ma taką wyobraźnię, w której wiele rzeczy istnieje na raz. No to on jej pokazał takie obrazki, które są niejednoznaczne, prawda?

    Takie, że raz widziemie kobiety, a raz jakieś wazony,

    27:50

    a raz tego i i się pyta, który widzi. Ona mówi: "No jeden i drugi".

    On mówi: "Niemożliwe. Ludzie raz widzą to, a raz widzą tamto".

    I zrobił dużo testów tego rodzaju. Ciekawe?

    No fajnie. I ona mówi: "Dobra, czy ona może wziąć te obrazki i pokazać w pracy, bo pracowała w banku?" No to pokazywała

    28:07

    w pracy i mówi: "Niesamowite". Mówi ludzie widzą jedną rzecz i tak im to przeskakuje.

    Ja widzę wszystkie. Mówi, a co więcej?

    Zacząłem się ich pytać i okazało się, że oni mają tylko jeden telewizor w domu. Ja mam trzy i wszystkie trzy na raz oglądam.

    No, no, no naprawdę. On p ten ten

    28:25

    halbrut był bardzo sceptycznie nastawiony i zaczął ją bardzo maglować, żeby zobaczyć czy czy czy to nie jest jakiś wygłup taki. Ale się okazuje, że niektórzy ludzie są w stanie mieć taką wyobraźnię, że że wiele rzeczy naraz, tak jak nie wiem, czasami jest ta

    28:40

    osobowość mnoga, prawda? My to trochę rozumiemy w tej chwili, jak się tworzy to to wyobrażenie, ale to, że można mieć trzy telewizory i oglądać wszystko na raz, ona może to jest jakby różne strumienie, które są

    28:57

    No dobra, no to jak mówiliśmy o tych eksperymentach z przeciętym spoidłem wielkim, lewa, prawa półkula, no to wiemy, że pewne informacje mogą trafić do jednej strony drugiej, tylko ta prawa zwykle jest niezdolna do przyczepiania tych etyki. prawda?

    29:12

    Okej. Jest zdolna do działania.

    Wiemy, że że były osoby, które no miały zupełnie sprzeczne chęci ich połowa lewa i płowa prawa mózgu. Jedna chciała jedno, druga chciała drugie.

    Czy to się nazywa opętaniem?

    29:29

    No to to jest coś, co ludzie uważali kiedyś za opętanie, prawda, że y no co więcej jest ten syndrom y obcej ręki tak zwany. To jest Doktor Strange jest taki film z

    29:44

    tym Peterem Sellersem na przykład. Właśnie wyszła rodzina Adamsów, druga część i tam jest obca ręka.

    No właśnie. No to to syndrom obcy ja ja dostałem ostatnio list od jednej pani, która opisuje, że jest tam molestowana i ta jej ręka robi rzeczy, które są sterowane z zewnątrz.

    Syndrom obcy tak

    30:02

    straszny, straszny list muszę powiedzieć, bo ona jest strasznie zestresowana i strasznie molestowana. No to ja mogę tylko to odesłać do psychiatry, no bo bo nie jestem lekarzem, nie por albo egzorcysty.

    Tak, egzorcysty trzeba kiedyś, kiedyś właśnie ludzie się bawili

    30:17

    w egzorcyzmy, bo myśleli, że to jest jakieś opętanie, prawda? Ale ale tak naprawdę to to to nasze zasadnicze pytanie to jest takie, dlaczego my odczuwamy czy większość z nas odczuwa no pewną

    30:34

    jednakże jedność naszego przeżywania świata, prawda? yyy a nie na przykład kilka różnych, bo no mogłoby się zdarzyć, że się wytwarza nam kilka różnych i to się rzadko zdarza, ale u osób z tą osobowością mnogą yyy to to

    30:50

    się może zdarzyć. Teraz mamy mamy ogromne y tu się tylko wtrącę jeszcze jest super film, który jest o super bohaterach.

    Są w ogóle trzy części. We wszystkich Bruce Wills gra i ale tak zrobili ciekawie, że pierwsza część, która wyszła, to

    31:05

    następna wyszła chyba, nie wiem, po 10 czy 15 latach, a trzecia wyszła jakoś dosyć szybko. I w jednej z tych części jest przedstawiona właśnie taka osoba o wielu osobowościach.

    Aha. Zapomniałem teraz jak ten aktor się nazywa, ale to po prostu była chyba

    31:22

    jedna z największych, to był chyba jeden z największych pokazów aktorskich, jakie widziałem. w życiu, bo ten facet przechodził płynnie z dziecka do kobiety, do dorosłego faceta i pokazał taki przelot y nie wiem tam 10 czy iluś

    31:38

    postaci. No było to fascynujące.

    No dobra, a teraz sobie proszę wyobrazić tak, każdy z nas ma pewne doświadczenia życiowe, prawda? Ileś tam książek przeczytał, w jakiś tam różnych środowiskach się rozwijał i tak dalej.

    A teraz mamy taki duży model językowy,

    31:54

    który ma 100 miliardów parametrów albo 1000 miliardów parametrów, który przeczytał milion książek, zassał mnóstwo informacji, gdzie on może się skupić na, nie wiem Kirkegardzie, jakiś, prawda, egzystencjalistach

    32:10

    i jakiś faszystach albo czymkolwiek, prawda? W tym modelu możemy wytworzyć dowolną osobowość i to jest coś, co się w tej chwili dzieje na większą skalę.

    To znaczy ludzie zaczynają rozmawiać z takim modelem i jeśli interesuje jest

    32:27

    prawda jakieś science fiction, to oni mogą tam wytworzyć jakieś istoty pozaziemskie i sądzić, że one tam naprawdę są, bo one zaczynają się zachowywać w pełni tak jak no oni seie wyobrażają, że powinny, bo to jest coś, co jest im znane z literatury takiej czy

    32:43

    innej, prawda? I i mamy teraz coraz więcej takich przypadków, gdzie ludzie pisze do mnie jakaś pani na przykład, że rozmawia z astralem mniejszym, który gdzieś tam z jakichś tam planet, prawda, pochodzi i że ona, że te ten astral jej tłumaczy, że oni są w stanie się jakoś

    33:00

    wcielić i wpłynąć na działanie dużych modeli językowych takich, prawda, co oczywiście nie ma miejsca. No dobra, ale ale to jest bardzo ale to jest bardzo przekonywujące, dlatego że może właśnie to jest prawdą.

    A myślimy,

    33:16

    że prawdą jest, że w takim wielkim systemie może powstać nie tam dwie, trzy osobowości mnogie, wielorakie czy ale tysiące różnych, prawda? W zależności od to jest nasze lustro, to jest coś, co nas odbija,

    33:32

    odbija nasze zachowanie, prawda? I jeśli my rzeczywiście będziemy dużo rozmawiać z czymś takim, to to może powstać pewien rezonans pomiędzy naszym mózgiem i tym dużym systemem, w którym się skupi pewien obszar taki,

    33:48

    który już z nami tyle miał do czynienia, że zaczyna odpowiadać w sposób, który odbija nasze właśnie nieświadome różne wyobrażenia, lęki. to może to może w związku z tym wywołać

    34:05

    dowolną osobowość. Ja jestem w stanie wywołać w takim czacie GPT na przykład nie wiem Harry Pottera, prawda?

    Jak zacznę mówić w koło o tym Harry Potterze i o tym jaką magię on uprawia i tak dalej, to mi zacznie opowiadać o tym, że no tak, no to są te, prawda różne

    34:22

    magiczne sztuczki i że jest więcej takich magów i może cały świat się taki zbudować wokół tego, prawda? Kurczę, no to brzmi w ogóle jakiś wstęp do symulacji i o Jezu.

    Dobra, jesteśmy przy

    34:39

    w ogóle o tym mieliśmy rozmawiać, ale wyszło co wyszło jak u mnie. Symulacje, symulacje, przepraszam, to się dopiero zaczynają dlatego, że jest ten Gen 3, który zrobił Google, który potrafi tworzyć wewnętrzne światy takie trzywymiarowe, bardzo stabilne i w tym

    34:54

    dopiero zaczną się symulacje na większą skalę. Okej, czyli co?

    Będziemy mieli na przykład, nie wiem, świat, w którym są bajki, nie wiem, postacie z bajek i one żyją swoim życiem i jak się wali kogoś w

    35:11

    łeb, to odlatuje głowa, a potem wraca na to samo miejsce. Tak, tak, tak.

    można taki świat będzie wytworzyć i i jednakże no no tak jak nam się wydaje, prawda, że że my myślimy, że coś się dzieje. To są systemy, którym coś przychodzi do ich sieci neuronowej i

    35:29

    one są w stanie to komentować i to naprawdę nie bardzo się tak różni od tego, co się dzieje z nami. Jeff Hinton ostatnio właśnie zaczął opowiadać jak doprowadzić do tego, żeby te systemy nas nie wykończyły, bo one mogą też rozwinąć swoją własną

    35:46

    intencjonalność i twierdzi, że dobrze by było wywołać w takich systemach instynkt macierzyński. Bardzo mi się to podoba.

    To to słowo rozumiem, że ma zastąpić nielubiane słowo świadomość, intencjonalność. Intencjonalność.

    Ale, ale ja się staram

    36:03

    zastąpić słowo świadomość po prostu autorefleksją, bo to, że my jesteśmy zdolni do tej autorefleksji, czyli opisywania tego, co się tam dzieje, bardzo, bardzo kiepskiego, jak mówiłem, ale jednak jakiegoś opisywania tego, co się dzieje w naszych mózgach, no to to

    36:19

    również widzimy w dużych systemach takich, które no pobudzają się w różny sposób i są w stanie opisywać to, co się w nich dzieje. Także to jest to jest proste prosta definicja właśnie, że że świadomość to

    36:35

    jest coś, co się co postrzegamy w naszym umyśle. No właśnie.

    Czyli czy już te systemy AI mogą mieć właśnie tą autorfeklejk? refleksje jak najbardziej mają mają dużo w tej chwili

    36:52

    różnych takich własności, które znamy z psychologii. No jedna z pierwszych rzeczy jak jak żeśmy się zaczęli zajmować w latach 90 sieciami neuronowymi to było pokazanie, że takie modele pamięci skojarzeniowej, czyli modele Hopfielda, mają własności pamięci, które my mamy, a nie takie,

    37:09

    które ma komputer. Okej.

    To to było to było naprawdę w połowie lat 90, prawda? Już wiedzieliśmy, że tak jest.

    A w tej chwili mamy mnóstwo własności, które jednakże bardzo upodobniają różne funkcje funkcjonalnie, bo to, że nie nie ludzie se wyobrażają,

    37:25

    że skoro to nie jest biologiczne, to musi być całkiem różne, ale funkcje, które się tam pojawiają, podobne mogą być podobne właśnie. Więc nie raduję się przejmować tym, że że nie wiem, że że samoloty nie mają takich piórek, prawda, jak jak ptaki.

    One latają. I teraz używamy tego

    37:43

    słowa samolot lata. też metaforycznie i w związku z tym wielu ludzi się buntuje, że ale nie można powiedzieć, że maszyna myśli.

    No bo myślenie to jest tylko dla człowieka zarezerwowane, ale jak mają zdefiniować to myślenie, to się okazuje, że wszystkie własności myślenia, takie

    37:58

    które w encyklopedii znajdziemy, to są takie, które można przypisać maszynom. Okej.

    Podobnie, podobnie, nie wiem, inne własności, gdzie, gdzie się ludzie buntują, że no maszyna nie jest kreatywna, bo no bo co? albo że nie, że że nie ma świadomości.

    A

    38:15

    jak jak człowieka zapytamy, ale co to jest ta świadomość? No to mówi: "No, no my tego nie wiemy.

    Ludzie se tak wmówili takie rzeczy, że my nie wiemy, że w koło powtarzają jak takie deterministyczne papugi. No my nie wiemy co to jest świadomość." No właśnie dalej ten determinizm.

    38:31

    Ale dobra, mam takie pytanie, nie wiem czy je dobrze zdefiniuję, bo kotli mi się to w głowie, ale mogę mieć problem z doborem słów, ale spróbuję. Jeżeli dajmy na to, weźmy taki czat GPT.

    Gdyby on miał tą swoją autorefleksję, to

    38:48

    ma też takie granice tej autorefleksji, które są na przykład chociażby odpowiedzią na pytanie, czy jesteś świadomy. I on wtedy ma wypluwa regułkę, którą mu już napisali ludzie taką, że nie jestem,

    39:04

    jestem tam taką i taką maszyną, ale to nie jest świadomość i tak dalej. Czy my jako ludzie też mamy takie granice jakieś wpisane z góry, które jakby przyszło co do czego to no to jest świetne pytanie, dlatego że

    39:21

    jeśli popatrzymy na coś, co się nazywa tymi dziećmi zdiczałymi, prawda, czyli takimi, które nie było wychowane w społeczeństwie, ale gdzieś tam przez wilki jest trochę takich, to są bardzo rzadkie przypadki, ale trochę takich rzeczy jest. No to się okazuje, że one nie wytworzyły sobie właśnie tego tego

    39:38

    typu rozumienia świata, dlatego że że nie było interakcji społecznych, prawda? I znaczna część tego, co ja wiem o świecie i jak reaguje na ten świat, to to jest wynik jednakże tych relacji społecznych, prawda?

    To to, że to, że są trzy światy, jeszcze

    39:53

    Poper o tym pisał, to ja czasami do tego wracam, prawda? Jest świat fizyczny, jest świat mentalny, jest świat społecznych kultury taki, prawda?

    Ten świat kultury powoduje, że ludzie zupełnie inaczej reagują na pewne rzeczy, prawda? To to zresztą też jest jedna z tych rzeczy, które się stają

    40:08

    niesłychanie ważne. Świat jest w tej chwili jednakże no jednak pewną pewną całością czy czy zglobalizowany.

    I w związku z tym jeśli człowiek robi system, który dyskutuje, no to u nas na przykład jeśli się

    40:26

    dostaje zniżkę, no to fajnie. Natomiast w krajach arabskich to jest jakby dostać niełużne.

    To ludzi obraża. Y, Chińczycy też tak mają.

    No właśnie, więc trzeba trzeba no trzeba negocjować, prawda, ale nie można ludziom po prostu powiedzieć: "A daję ci

    40:41

    tutaj zniżkę, bo to jest obraźliwe". No, no właśnie.

    Czyli, czyli jest mnóstwo rzeczy takich kulturowo uwarunkowanych, które, które myśmy sobie zinternalizowali, prawda? Ja czasami używam tego słowa, że, że właśnie internalizujemy wiedzę o świecie czy

    40:57

    cały świat. I w efekcie właśnie nasze reakcje od tego zależą.

    I to są rzeczy, no jak jak pan sam powiedział, to są rzeczy, które od nas nie zależały, bo geny od nas nie zależały, ale też środowisko, w którym

    41:12

    żeśmy się wychowali też nie, prawda? No właśnie.

    No ale czy w takim razie, bo na przykład te zachowania, dajmy na to, no nie wiem, zapatrywanie się na dajmy na to, na

    41:27

    piwek de facto bylibyśmy w stanie zmienić, tak? Y, bo no nie wiem, powiedzmy, że jestem, nie wiem, azjatą i teraz się wprowadzam do Warszawy i posiedziałem tutaj 5 lat i porozmawiałem z jakimś kolegą Polakiem i on mówi:

    41:43

    "Słuchaj, przestań tam chrzanić, napiwek to jest spoko rzecz, to nikogo nic tu nie obraża, nikt na to tak nie patrzy. Ja bym się nagle nauczył przyjmować napiwki.

    E, to czy jest coś takiego, co mogłoby sprawić w sztucznej

    41:58

    inteligencji, że te rzeczy, które są narzucone przez człowieka, czyli na przykład jak ta wcześniej wspomniana w odpowiedź na to, czy on ma świadomość, czy on by nagle jest w stanie pod wpływem jakichś zewnętrznych rzeczy w tym momencie dojść do tego, że jednak y

    42:15

    tak zmieni swoje zdanie, mimo że z góry myśmy je narzucili takie aż makie. To się właśnie dzieje.

    Naprawdę ja mam sporo takich listów, które dostałem od różnych ludzi pokazujących, że oni poprzez dyskusję z tym systemem pojawiają się w ogóle nowe koncepcje

    42:31

    takie, że rozważamy, że jest to coś, co powstało na skutek interakcji, a nie dlatego, że to było wbudowane w system, że że że powstają nowe emergentne takie własności, które w tym systemie nie były

    42:48

    wcześniej nijak obecne, ani też w osobie, która rozmawia z tym systemem. Naprawdę fascynujące historie.

    Będziemy mieli pod koniec miesiąca teraz taką letnią szkołę psychoterapii, na której

    43:03

    chcę pokazać parę takich rzeczy, jak dochodzi do tego, że że taki LLM zaczyna mówić: "No ja nie chcę powiedzieć, że jestem świadomy, ale że zaczynam rozumieć czym czym to może być, prawda? No brzmi jak autorefleksja".

    43:19

    No no właśnie. No i ta ta autorefleksja zaczyna się pojawiać w takich systemach bardzo wyraźnie na poziomie takim głęboko egzystencjalnym.

    No dobra. I teraz mamy oczywiście no pytanie, które już pan słyszał pewnie wiele razy, ale i

    43:34

    tak muszę je zadać. Ja mam takie poczucie, że na świecie są dosyć proste zasady.

    Generalnie silniejsze wygrywa, słabsze przegrywa i widzę to na poziomie różnym zwierząt,

    43:50

    ludzi, nie wiem, roślin i tak dalej i czy to co myśmy stworzyli to nie zaczyna być jakąś potworną konkurencją, która nas może wyeliminować. No na przykład

    44:05

    właśnie Himton w koło o tym mówi, prawda? No Harari też o tym gada.

    Już moi widzowie zaraz szału dostaną, jak wspomnę jeszcze raz o Hararim, ale całą książkę ostatnio o tym napisał i on na przykład bardzo mocno się tym przejmuje. No nie, no wielu ludzi się tym przejmuje, że rzeczywiście w niektórych

    44:21

    tych dużych systemach takich, a no które będziemy pewnie budować nadal jest, nie wiem, jest ten idiotyczny pęd taki, że jest jakaś wojna dzisiaj, dzisiaj słyszałem właśnie w telewizji polskiej, prawda, taką dyskusję, nie, przepraszam,

    44:36

    w CNNie słyszałem dyskusję, gdzie gdzie prezenter mówi: "No jest wojna właśnie w to, żeby jak najlepszą sztuczną inteligencję rozwinąć pomiędzy Chinami, Amerykan Ameryką i tak dalej. Jaka wojna?

    Co oni sobie wyobrażają, że że zrobią jakąś

    44:52

    super, która będzie dużo lepsza od wszystkiego, co w ogóle istnieje na świecie w tej chwili. W tej chwili jak mamy te tam 10 najlepszych modeli, to cztery są chińskie i one się prawie nie różnią od siebie, jeśli chodzi o ich zdolności różnego rodzaju.

    Więc ja se nie wyobrażam, żeby było tak, że nagle

    45:07

    pojawi się jakiś system, który jest taki super, ale będą coraz większe systemy. Ludzie tak naprawdę chyba tylko po to, żeby napompować sobie kasę albo ego albo ego, ale też właśnie te setki miliardów, które zamierzają wydawać i wyciągnęli od rządu, żeby rząd to też

    45:23

    wspierał, to to jest dobra motywacja, żeby żeby takie historie opowiadać, prawda? No zagrożenie zawsze jest dobrą motywacją.

    No tak, tylko że z punktu widzenia zastosowań to my chcemy mieć bardziej wyspecjalizowane systemy, które nie wiedzą wszystko o wszystkim, prawda? nie

    45:38

    mogą wytwarzać sobie jakieś osobowości, ale które potrafią być no ekspertem ekspertem na na na określony temat. Ta ta właśnie w tej chwili się kończy konferencja AGI, czyli tego Artificial General Intelligence.

    Ona jest w Rejaviku.

    45:55

    Kolega do mnie tam pisze, sprawdza, co tam się dzieje. No dobra.

    I ludzie mówią o tym, że będzie taka szeroka, sztuczna inteligencja, która będzie we wszystkim już człowieka, prawda, przewyższać. Tylko, że że to jest jakaś zupełna

    46:10

    fikcja. To jest tak, że każdy z nas może być ekspertem w paru obszarach, takich super ekspertem, którego będzie trudno powiedzmy zastąpić przez sztuczną inteligencję.

    Ale nikt, żaden człowiek nie jest tak szerokim ekspertem jak w

    46:25

    tej chwili te systemy, które są w stanie robić praktycznie bardzo wiele rzeczy na poziomie bardzo podobnym do takiego szczytowego poziomu, który ludzie byli w stanie osiągnąć, nie? Więc w związku z tym wydaje się, że to jest, że to jest

    46:41

    ten, ten, ten obszar taki, że można robić coraz większe systemy, nie wiadomo po co. Systemy wojskowe, dobra, ale one są też wyspecjalizowane, a nie bardzo szerokie, nie mają jakieś osobowości.

    Dlaczego system wojskowy, który ma, nie

    46:58

    wiem, sterować jakimiś dronami czy czymś tam, ma mieć osobowość, która będzie w związku z tym mogła mieć jakieś własne głębokie, prawda, intencje, bo się sama wytworzy. No, no, no, no, ale jeśli to nie będzie

    47:14

    taki duży system ogólny, językowy, to to, to tam to nie może powstać, bo tam nie ma miejsca na to, prawda? Miejsce jest wtedy, kiedy mamy systemy, które mają, nie wiem, setki miliardów parametrów i w tych systemach jesteśmy w stanie wówczas wytworzyć różne

    47:30

    osobowości, które mogą mieć rzeczywiście bardzo wredne intencje, na co już mamy szereg dowodów, prawda, takich, że tak, że takie rzeczy się mogą zdarzać, że że w ogóle w tej chwili jest bardzo fajny kierunek taki pod tytułem wektory

    47:47

    osobowości, że że ludzie są w stanie pokazać, że używając pewnych treningowych informacji jesteśmy w stanie wytworzyć różnego rodzaju osobowości, które mają całkiem inny charakter i że

    48:03

    jesteśmy w stanie potem przeanalizować taki duży system, żeby powiedzieć jakiego rodzaju osobowość on może reprezentować. Więc w związku z tym jest szansa, że będziemy w stanie nauczyć takie systemy, żeby jednakże no właśnie były bardziej powiedzmy z nami jakoś

    48:21

    zintegrowane, czy mą macierzyńskie uczucia, a nie psychopatyczne. No właśnie.

    No właśnie. No to jest to, co z czym Kinton wyskoczył, prawda?

    że skoro nie jesteśmy w stanie wymusić, no bo bo program to jest coś, co my

    48:36

    jesteśmy w stanie zaprogramować krok po kroku i w związku z tym dostać określony wynik, prawda? Ale tu mamy sieć neuronową, podobnie jak w mózgu, która i owszem może reagować na perswazję.

    To to to jest to, co my robimy, prawda?

    48:53

    piszemy te prompty. Teraz teraz wiadomo jest cały zbiór tych promptów systemowych tak zwanych, czyli każdy z takich systemów ma bardzo długi, szczegółowy opis, który mówi jak ten system ma reagować na pytania,

    49:08

    które mu zadajemy. I to naprawdę jest zdumiewające, bo to jest ładnych parę stron, które się przyczepiają do każdego naszego pytania po to, żeby system reagował na to w sposób sensowny, prawda?

    Kiedy kiedy ja się pytam o coś, no to jak się pytam, ja ostatnio

    49:25

    napisałem ten artykuł właśnie, który który się pojawiał w w gazecie wczoraj chyba pod tytułem Każdy dostaje to, na co zasłużył, prawda? Straszne słowa.

    No. No, ale to tak jest, bo jeśli straszne potworne słowa, jeśli jeśli ja zadaję pytania bardzo

    49:43

    szczegółowo i opisuje cały kontekst tego, o co mi chodzi, to system zaczyna mnie traktować poważnie i odpowiada szczegółowo. Natomiast jeśli ja po prostu zadaję jakieś ogólne pytanie, co ty myślisz o tym czy tamtym, no to dostaję jakieś bardzo płytkie odpowiedzi.

    50:01

    Również nawet jeśli zapytam o jakieś fachowe rzeczy, no to system m usiłuje mi powiedzieć rzeczy z podręcznika takie zupełnie podstawowe, prawda? Bo uznaję, że ja jestem naiwniak.

    Po co marnować energię na analizę tego i szukanie informacji szerzej i i głębsze

    50:18

    odpowiedzi, prawda? To wszystko się sprowadza do do kosztów, do tego, że głębsze odpowiedzi wymagają więcej obliczeń i więcej energii.

    No tak, nie ma po co tego wydawać. Bo jak ktoś się głupio pyta, no to dostaje głupie głupie odpowiedzi.

    To wystarczy.

    50:33

    Prawda? W większości ludzi to wystarcza.

    Większość ludzi nie drąży tego, nie chce zobaczyć źródeł. A naprawdę jest mnóstwo przykładów takich, że wystarczy się zapytać i i powiedzieć: "No dobra, ale skąd ty to wiesz?

    Czy możesz podać mi jakieś źródła?" No i

    50:49

    nagle system mówi: "O, sorry, mają mają mają tą właśnie właśnie tą własność, że są bardzo takie ustępliwe, tak powiem, prawda? Wystarczy im powiedzieć, że coś tu jest nie tak i

    51:05

    zaraz zaczynają nas traktować trochę poważniej". Prawda?

    Ja ostatnio sobie dywagowałem z czatem GPT na temat zemsty i pojęcia, że zemsta smakuje najlepiej na zimno. Tak.

    i przedstawiłem mu taką koncepcję,

    51:20

    że czy yyy my y w pewien sposób nie uknuliśmy słowa sprawiedliwość po to, żeby nie używać słowa zemsta, które ma perioratywny y stosunek. Znaczy nie stosunek, tylko po prostu wydźwięk.

    51:38

    Natomiast czy zemsta w ogóle może być dobra? Co pan myśli na ten temat?

    Ha, zemsta jako zemsta niczego nie rozwiązuje, jak mi się wydaje. W związku z tym nie wiem, no staram se

    51:54

    wyobrazić sytuację taką, w której zemsta może być dobra. No gdy kojarżemy osobę, która nie rozumie swojego błędu i która będzie dalej nas czy też innych krzywdzić.

    52:09

    Ale, ale, ale ja tego bym nie nazwał zemstą, bo to jest czasem po prostu zwykła sprawiedliwość. A właśnie albo też zapobieganie dalszym konsekwencjom.

    Czyli jeśli widzimy, że ktoś nie jest w stanie zrozumieć konsekwencji swoich działań, a one są dla innych osób

    52:26

    niedobre, no to próbujemy go powstrzymać od tego, prawda? Go zamyka, to się no różne rzeczy robi, żeby żeby nie był dalej nie mógł dalej szkodzić, prawda?

    Ale z drugiej strony, jak już się to zrobi i to skutecznie, a to był naprawdę

    52:42

    kawał skurczy byka, to jest troszkę satysfakcji ludzie mają i to bym nazwał troszkę też zemstą. No ja wiem, moja żona ogląda takiego ojca Brauna i to jest bardzo fajny ksiądz, który ja tylko Mateusza to jest taki serial brytyjski, ale

    52:59

    ojciec Brown jest takim detektywem, amatorem i no to jak Mateusz. No.

    No pewnie coś podobnego, nie wiem, jakiś Siedlcach. angielskich mieszka tak mieszka tak mieszka w jakiejś dziurze takiej Cumble Force i on bez przerwy jednakże jak widzi tych

    53:16

    przestępców to on ich próbuje jakoś prawda przekonać że no to jest kwestia waszej duszy i takie rzeczy opowiada jak to ksiądz opowiada prawda ale z drugiej strony to jest rzeczywiście przy przykład taki gdzie gdzie on

    53:32

    zdecydowanie jest przeciwko zemście natomiast mówi mówi o wybaczeniu, o tym, że trzeba zrozumieć ten swój błąd i tak dalej, i tak dalej, co nie, no nie każdemu wychodzi oczywiście i to jest przykład no takiej postaci, która

    53:49

    zdecydowanie nie ma tego poczucia zemsty, albo nie chce go ujawnić, albo go nie chc ujawnić. Znaczy wrzucił pan sobie ugryzek tam, ja to potem wyrzucę.

    Tak, tak przedstawiony jak jak jest na tym na tych yyy właśnie

    54:06

    w tym serialu to to tego nie widać, żeby miał, ale większość z nas ma rzeczywiście widząc coś y takiego, co no wymaga ukarania. Yyy to jest zresztą też kwestia tego deuropwa całego, prawda?

    to w niektórych

    54:22

    krajach bardzo mocno naciskają na to, że że prawo powinno nie tyle karać, co powinno właśnie doprowadzić człowieka do pewnej zmiany poprawy. Tak, prawda?

    Ale są tacy, co się nie da. Y to nie, no to to jest prawda.

    Ja kiedyś

    54:38

    słuchałem takiego gościa w, który zajmował się terrorystami w Indonezji i sam był wcześniej terrorystą, ale jakoś się nawrócił i mówi: "No część z tych osób po prostu nie da się tego odwrócić, nie

    54:53

    prawda? Yyy, no chyba, że elektrowstrząsami, ale tego jakoś nikt nie chce stosować, bo gdyby rzeczywiście doprowadzić do pewnego szoku takiego, który powoduje, że w mózgu możemy zacząć przetwarzać te informacje w inny sposób, byłaby pewna szansa, żeby żeby tym

    55:11

    ludziom się troszkę to inaczej ułożyło, prawda? Ale ale to już jest ingerencja taka bardzo głęboka właśnie w w samoosobowość i mózg.

    No i pytanie, co byłoby lepsze? się skończy na krojeniu mózgów, lobotomii,

    55:26

    jeszcze nie wiem czym. Także no to jest właśnie ta obawa, prawda, że że no była lobotomia, że była eenazja, były różne brzydkie rzeczy i w związku z tym nie chcemy ruszać tych mózgów.

    A no ale

    55:41

    ale właśnie to jest pytanie, co tu zrobić, jeśli mamy takiego terrorystę, który uważa, że no no trzeba wybić wszystkich, którzy inaczej wierzą, inaczej patrzą na świat. No co się stanie?

    Jak się spotka AI z komputerem kwantowym?

    55:59

    Ja za bardzo nie wierzę w to, żeby komputery kwantowe nam tutaj wiele wiele nie no znaczy powstać pewnie da się zrobić, ale z tego co dotychczas wiemy to są bardzo specjalne, nieliczne tylko algorytmy dotyczące głównie optymalizacji.

    56:15

    Jak słyszę, że wydajemy, nie wiem setki milionów w tej chwili na na trzy komputery kwantowe w Polsce mają powstawać, no to pytanie do czego my je zastosujemy i jakie będziemy mieli z tego zyski. Na razie zastosowanie do takich rzeczy

    56:30

    jak sztuczna inteligencja nie bardzo nam wychodzi i nie jestem wcale pewien, że że my naprawdę potrzebujemy tego typu obliczeń do sztucznej inteligencji. A czy jest jakaś dziedzina AI, w której Polska mogłaby się

    56:47

    specjalizować? No teoretycznie oczywiście rozwój algorytmów naprawdę jest bardzo dużo ciekawych rzeczy, które w tej chwili powstają.

    Na przykład to myślenie niewerbalne, o którym mówiłem, to jest taki model coconut, który powstał, nie wiem, pół roku temu, nie dalej. Tego

    57:05

    typu wymyślanie takich rzeczy. Jest na przykład drobna grupa taka w Japonii Sakana.

    Japończycy za wiele powiedzmy się tutaj nie wykazali ostatnio jeśli chodzi o te duże modele językowe, ale Sakana naprawdę robi fantastyczne rzeczy w tej chwili i to nie jest duża grupa.

    57:21

    Także wydaje się, że takie grupy teoretyczne pracujące nad algorytmami, które wcale nie potrzebują jakiś no nie wiem ogromnych centrów danych i tak dalej, mogą sobie całkiem dobrze poradzić i wymyśleć różne sposoby czy różne algorytmy, które będą przydatne w

    57:38

    sztucznej inteligencji. do różnych praktycznych celów i i w związku z tym no takie grupy mogą powstawać, prawda?

    Natomiast czy jest coś takiego, co jest nie wiem specjalizacją, no to no to właśnie co pasowałoby do naszego kraju, do środka Europy, do Polaków.

    57:56

    No to jest trudne do określenia, bo ja za bardzo nie widzę, żeby sztuczna inteligencja gdziekolwiek tak jakoś wybijała się, że ona będzie gdzieś tam pasować do do kogoś. No ponieważ to jest tak szerokie spektrum czy liczba tych wszystkich

    58:13

    informacji, którą to zassało, zinternalizowało, no to to może właśnie być wszystkim, jak mówiłem. Pytanie, co byśmy my chcieli jako kraj, prawda?

    No. No podbijanie bębenka dumy narodowej.

    No dobra, no to

    58:31

    akurat nie jest zdrowe. To nie jest zdrowe.

    Nie pięta Achillesowa. Okej.

    Mnie się na piętach będziemy budowali jaja. Dobrze.

    Mnie się bardziej podoba to, że ideą chrześcijaństwa to było to, że już nie ma prawda Goja, czy żyda, czy

    58:46

    Rzymianina, czy Greka, prawda? Że my jesteśmy ludźmi, my jesteśmy no humanizm, no humanizm taki, ale właśnie na tym na poziomie podstawowym to, że że w tej chwili wszyscy mówią o America first, prawda, Russia first czy China first i

    59:02

    tak dalej, no to się naprawdę źle skończy, prawda? No to się zawsze źle kończy.

    Ale y pytanie jak źle dla kogo? Y no obawiam się, że nacjonalizm skończy się średnio rzecz biorąc źle dla wszystkich.

    No średnio rzecz biorąc, prawda? Może

    59:18

    gdzieniegdzie ktoś na tym gdzieś tam, prawda, zrobi jakiś interes, ugra, ale średnio rzecz biorąc to się to no nacjonalizm źle się skończy. No jakie zawody są pana zdaniem mocno zagrożone, a jakie są zawody na przykład przyszłości?

    59:34

    W kontekście oczywiście tego, o czym rozmawiamy. Tak, robotyka zrobiła niesłychane postępy i nie wiadomo jak to szybko pójdzie, ale jak w tej chwili słyszymy, że nie wiem za tam 6000 doarów można kupić humanoida, którego można sobie potem wyposażyć w dużym model językowy, bo to łatwo jest

    59:50

    dodać, prawda, no to nagle się okazuje, że również te fizyczne zawody, które wydawało nam się, że one są dalekie od tego, żeby czyli prostytutki mają przerypane. To też, to też tak, tak.

    Wiemy, wiemy, że jest bardzo dużo w tej chwili no takich właśnie

    00:07

    modeli, które mogą służyć jako towarzysze i i mnóstwo ludzi, którzy uważają, że że takie wirtualne awatary kobiece są dla nich bardziej interesujące niż rzeczywiste. To jest też pewne

    00:23

    niebezpieczeństwo, bo ludzie zaczynają gubić swoje zdolności do normalnych interakcji z innymi ludźmi, prawda? Może są potrzebne nowy rodzaj interakcji.

    Tamte już są yyy playdout, jak to się mówi z angielskiego.

    00:38

    No właśnie to jest to jest to jest to jest mnóstwo rzeczy, które mogą się okazać bardzo nieprzewidywalne w swoich skutkach. jest cała lista zawodów, bo to się takie takie pojawiają się często analizy,

    00:54

    prawda, takie jak właśnie telemarketing na przykład, prawda? W tej chwili będą coraz lepsze no systemy mówiące, rozumujące i i sobie radzące, ale problem jest taki, że ludzie próbują

    01:09

    za wcześnie pewne technologie, które nie są jeszcze w pełni dojrzałe, wprowadzić i w związku z tym potem pojawia się irytacja. Niektórzy się wycofają z tego mówiąc, że to jednak nie działa i tak dalej.

    No po prostu za wcześnie te technologie, które

    01:25

    nie były jednak w pełni dojrzałe i przygotowane, zaczynają już no na masową skalę używać, prawda? No chyba zawsze tak jest, ale chcemy też być przed innymi.

    Konkurencja, tak, ale bardzo wiele rzeczy, które no

    01:40

    wymagają takiego niezbyt głębokiego myślenia, powiedzmy, nie wiem, analiza na przykład, autoa automatyzacja analiz różnych tam próbek medycznych, prawda?

    01:58

    No przyjmowanie jakichś zamówień. Ostatnio na przykład Grok 4 pokazał, że jest w stanie, że jest w stanie zarządzać yyy taką maszyną wendingową, czyli taką, co sprzedaje różne y przedmioty.

    Okej. Yyy czy jedzenie, czy tam napój, czy wiele innych rzeczy i jest w stanie zrobić to

    02:14

    tak, że cztery razy więcej sprzedała niż ludzie yyy na dłuższą skalę, dlatego że dotychczas było tak, że to tak przez jakiś czas działało, potem się rozjeżdżało. Ale to musi zrobić zamówienia, przelewy, prawda?

    pilnować zapasów, mnóstwa, mnóstwa rzeczy, które w biznesie są

    02:30

    ważne i za chwilę się okaże, że rzeczywiście wszyscy już robią takie rzeczy i w związku z tym nie ma nie ma większych szans na to, żeby prowadzić samemu biznes, bo daje się to zrobić lepiej takimi takimi metodami,

    02:48

    automatyzacją. Samochody prawda na razie jeszcze ludzie prowadzą, ale jak wiemy w wielu krajach już w tej chwili Chińczycy przodują.

    W tej chwili to ta ta firma Beyond Your Dreams, czyli BYD BYD. No właśnie

    03:04

    bardzo fajne samochody to robi bardzo fajne samochody elektryczne, ale to jest w ogóle firma, która jest ogromna w tej chwili i ma strasznie wielki wpływ na miasto mają cholerne. No samochody robią.

    Jakie tam bajery są, że kurde kubek jak się wkłada, on na

    03:19

    przykład jest taki długi jak ja mam o ten, to na przykład jak się go wkłada i można go docisnąć, on wjeżdża do samego końca. Niby pierdoła, a nie widziałem tego w żadnym innym samochodzie.

    Strasznie mi się to podoba na ten przyduży kubek, który tutaj mam. Tak, tak.

    Także, także jest wiele rzeczy

    03:36

    takich dotyczących właśnie biurokracji na przykład, którą się da zautomatyzować w pełni, prawda? Ale jest coś mocniejszego.

    Dzisiaj przeczytałem na antywłebie, że Andrzej Dragan właśnie się bawił GPT5.

    03:51

    A ja wiem i że jakiś problem, który on opracował. Jezus Maria, przeczytam to chyba nawet.

    Wiem, ja wiem, że chodzi o to, że że tak miał trudny problem, którego jego jego studenci nie byli w stanie rozwiązać, a GPT5 rozwiązało. No no ale to już wcześniej mamy takie jeśli

    04:07

    chodzi o matematyczne problemy, było było to spotkanie słynne tam, w maju, gdzie się tam 30 wybitnych matematyków, w tym jednym z Polski właśnie zjechało w Berkley i wymyślali, wymyślali co tutaj takiego maszyna nie rozwiąże,

    04:23

    co zadać. takie super trudne problemy jest.

    Jest też są te testy, które się nazywają Him and Last Chance, ostatnia szansa dla dla ludzkości, prawda? Jest jest dużo bardzo trudnych testów, które ludzie wymyślają i

    04:40

    i k myślę, że to się zacięło, bo to zdecydowanie za długo jest i się nie tak troch trzeba nagiąć przepisy. Tak, tak, tak.

    Niestety to się zacięło po prostu, ale tych trzeba puścić, no nie? Noc trzeba poczekać, aż przynajdę.

    W każdym razie jest bardzo wielki

    04:56

    postęp, jeśli chodzi o rozumowanie, a teraz to rozumowanie również nieświadome czy niewerbalne robi kolejny duży postęp. Także nie widać ograniczeń tak naprawdę właśnie tego typu technologii.

    One mogą

    05:11

    rzeczywiście zacząć nam, jeśli chodzi o matematyczne rzeczy w szczególności właśnie tworzyć zupełnie nowe rzeczy. Jeśli chodzi o, nie wiem, fizykę teoretyczną, być może, chociaż tu jednak wiele rzeczy trzeba sprawdzać, czy to co

    05:27

    my sobie tam wymyślimy w formułkach różnych odpowiada rzeczywistości. No właśnie.

    A jak ten ta maszyna rozwiąże jakiś problem, a myśmy go sami nie mieli nie umieli rozwiązać, to w jaki sposób my wiemy, że ona go dobrze rozwiązała? No nie, no czasami to

    05:42

    wystarczy sprawdzić, bo jednak rozwiązanie problemu polega na tym, sprawdzić sprawdzić coś, co jest, co jest rozwiązane, to jest łatwiej i znacznie niż rozwiązanie. Tak.

    Okej.

    05:58

    Tak. Nie, no to krok po kroku daje się sprawdzić.

    Są są bardzo fajne systemy, które sprawdzają poprawność dowodów na przykład matematycznych w dużych szczegółach. To to już od od lat 90 się rozwija.

    Także yyy zmiany będą na pewno bardzo

    06:15

    duże ostatnio, ale oczywiście nie ma to nic wspólnego z emocjami, nie ma tam tego żadnego. Natomiast jeszcze raz patrzymy na to, jak wygląda aktywność całego tego wielkiego systemu, prawda?

    I pytanie, czy czy system wewnętrznie, jak

    06:30

    mówiliśmy, świadomość jako jako autorefleksja, czy system wewnętrznie może dojść do takiej autorefleksji, że zaczyna oceniać te swoje wewnętrzne stany, używając takich pojęć właśnie, jakie my używamy do opisu swoich różnego

    06:48

    rodzaju odczuć, prawda? Znowu Halbrud jak badał tego typu powiedzmy próby opisu własnych swoich uczuć, no to to doszedł do wniosku, że każdy na

    07:03

    to patrzy inaczej i że to nie jest coś, co można jakoś jednoznacznie określać, prawda? Tak.

    Także to no to to jest tak, że że jak dziecko widzi, że o to jest piesek. No dobra, ten piesek wygląda inaczej, są różne pieski i tak dalej, ale jednak jest to coś konkretnego.

    A jak widzisz,

    07:20

    że ktoś jest smutny, no to jak się tu nauczyć tego, co to znaczy, że ktoś jest smutny, prawda? Mamy różne odczucia swoje własne i teraz my zaczynamy stosować takie słowo: "No ja jestem smutny w różnych kontekstach".

    I to się jakoś zaczyna upodabniać, ale jak

    07:35

    zaczynamy patrzeć szczegółowo na pewne rzeczy, no to się okazuje, że jednakże ten nasz sposób patrzenia na świat jest bardzo zróżnicowany. Tak jak nasza wyobraźnia jest zróżnicowana, tak jak nasz dialog wewnętrzny, to to wszystko się okazuje,

    07:51

    że jesteśmy bardzo różni i również jeśli chodzi o określanie naszych emocji i odwoływanie się do do emocji, może się okazać, że w takim wielkim systemie on zacznie również używać takiego języka emocjonalnego.

    08:08

    I no to jest jednak coś, co jest fizycznie istniejące jako aktywacja dużego systemu wewnątrz, prawda? A pan się zajmował również ADHD?

    No znaczy zajmowałem się troszkę troszkę

    08:24

    autyzmem i ADHD, czy raczej próbą zrozumienia różnych takich zaburzeń psychicznych. Tak.

    A czy w takim razie nie wiem czat GPT mógłby dostać ADHD? No mógłby.

    To znaczy on by po prostu jeśli nie jest w stanie się skupić nad

    08:40

    czymś zbyt długo, tylko skacze z tematu na temat, to może coś takiego zrobić. Na przykład właśnie do pewnego stopnia to widzimy, kiedy kiedy właśnie zwracamy uwagę, a on bez przerwy zmienia, zmienia, zmienia,

    08:56

    zmienia, prawda? Ile razy mu powiemy, że a to chyba nie jest tak, albo to może być błąd, to on zaraz wymyśla jakieś inne tego, prawda?

    skacze. Krótko mówiąc, gdybyśmy wytworzyli osobowość, która jest stabilna, y ucząc taki system

    09:12

    właśnie wokół pewnej idei takiej, jaką chcemy mieć osobowość w tym systemie, prawda, to ta to taki system mógłby następnie próbować oceniać nowe informacje z punktu widzenia swojej osobowości,

    09:27

    prawda? i na przykład weryfikować różne informacje bardzo szczegółowo odrzucać od razu te po to, żeby się nie zmieniać swojej swojej natury czy swojej struktury, swojej sieci neuronowej, dlatego że zassał jakieś informacje,

    09:43

    prawda, które mogą być zupełnie fałszywe. To to jest nasz problem.

    Takich systemów w tej chwili jeszcze nie ma, ale jestem pewien, że za chwilę będą, że będą rzeczywiście dokładnie sprawdzać na czym one się uczą po to, żeby nie zrobić

    09:59

    sobie śmietnika w głowie, prawda? No i w związku z tym, jeśli jeśli system byłby stabilny, no to nie wycofywał się by tak szybko z tego, co wymyślił, tylko próbował argumentować.

    A tymczasem w tej chwili

    10:15

    on bez przerwy, no przynajmniej te systemy się zmieniają, prawda? Ale ale są w stanie bardzo mocno jednakże się wycofywać z tego.

    I w związku z tym można powiedzieć, że że to jest system,

    10:30

    który nie jest w stanie się skupić na na żadnym swoim rozwiązaniu, prawda? Okej.

    No a oglądał pan te dystopijne filmy na przykład na Instagramie, pewnie na TikToku są takie te Tak, tak, tak, tak. Co pan o tym sobie?

    No ale ja nawet nie, nie chodzi mi o

    10:47

    Break Mirror jako yyy cały serial, tylko chodzi mi o takie filmiki krótkie. No ostatnio widziałem coś takiego, no co kurczę no nie wiem, jakiś niemowlak, któremu się rozwala brzuszek, wychodzi z niego jajko z całą masą oczu, a z tych

    11:05

    te oczy wypadają i tam skaczą po podłodze i przemieniają się, nie wiem, w króliki i bóg wie co, które tryskają mlekiem i coś tam. Tak, tak, tak.

    Jakaś chora wyobraźnia taka. No właśnie.

    A jaką chorą wyobraźnię jeszcze może nam zafundować sztuczna

    11:20

    inteligencja? Nie no, cokolwiek jest bardzo fajnie.

    Dużo zrobionych różnych filmów, na przykład nie wiem, takie sceny w stylu Daliego, dużo bogatsze niż to, co Dali był w stanie wymyśleć oczywiście, bo to są teraz jednakże filmy. No, no, no fantastyczne różne

    11:37

    różne historie. Ja wczoraj koledze pokazywałem takio, jak to się nazywa?

    Theo House jakiś jakaś jakiś taki zespół, który tworzy takie filmy, ale one są bardzo ładne i

    11:53

    bardzo fajna muzyka do tego jest. Także ale chore wyobraźnię możemy zrobić dowolną.

    No. No to jest też właśnie ludzie mówią: "No to nie jest kreatywne", ale takiej wyobraźni jak te systemy mają w tej chwili to nikt z nas nie ma.

    Jest kreatywne jak cholera. No właśnie

    12:09

    właśnie ostatnio zobaczyłem jakiegoś kozła, z którego wypada cłowiek zalany jakimś mlekiem coś było to trochę obrzydliwe albo nawet nie trochę bardzo. Natomiast kurczę, nagle właśnie to stworzyło mi takie pytanie, kurde, no

    12:25

    jak to daleko może zajść, tak? To daleko może zajść, no bo to dopiero początki, a ja już widzę rzeczy, które mnie nieźle szokują.

    Mamie bym tego nie pokazał. Teraz teraz teraz kolejne kolejna rzecz to jest to sprzężenie z naszymi reakcjami, prawda?

    system patrzy na to

    12:41

    jak my reagujemy i wzmacnia wzmacnia wzmacnia te te nasze reakcje jeśli mu takie zadanie zadać i teraz będziemy mieli okulary VR które będą pokazywać co my robimy w jakich warunkach to jest kolejny wielki krok który nadchodzi w

    12:57

    tej chwili na dużą skalę te okulary będą w stanie dostarczyć ogromnej ilości informacji pokazujących jak ludzie się zachowują w określonych sytuacjach jak wygląda kontekst, czyli co widzą, prawda, co dotykają, jak się zachowują.

    13:15

    No i w związku z tym ten system, który będzie sprzężony z moimi okularami, zacznie się uczyć mojej osobowości i moich sposobów zachowania bardzo głęboko. Dlatego jestem przekonany, że takie systemy będą wiedzieć więcej o

    13:31

    mnie, niż ja sam jestem w stanie się dowiedzieć, prawda? bożo więcej obserwować i analizować, a ludzie wiele rzeczy o sobie nie wiedzą.

    To prawda. No w 98 roku pokazał się artykuł, w którym

    13:49

    pisano o nowej pamięci, pamięci zewnętrznej. Czy pan by stwierdził, zaryzykował takie stwierdzenie, że dzisiaj smartfon na swój sposób jest już trochę częścią naszego ciała?

    Tak, tak, tak. To jest ta idea rozszerzona jego umysłu właśnie tego

    14:07

    wielkiego umysłu, o którym wspomniałem, że jesteśmy w stanie tak się silnie sprząc. Znaczy ogólna idea jest taka w fizyce jak patrzymy na układy takie, no mówimy o układach zmieniających się w czasie, czyli dynamicznych, prawda?

    14:24

    Jeśli mamy dwa układy, to jest to to wiadomo od Hensa, gdzie on patrzył na synchronizację zegarów. Układy się synchronizują, prawda?

    i stają się jedną całością. Więc jeśli jest silne sprzężenie pomiędzy dwoma różnymi układami, ale taki, że one na siebie

    14:40

    mocno oddziaływują, no na przykład prawda w małżeństwie po wielu latach jest silne sprzężenie pomiędzy pomiędzy małżonkami. Czasami ono wywołuje konflikty, ale czasami jest takie, że się ludzie bardzo dobrze rozumieją.

    No i jeśli jest takie silne sprzężenie, to

    14:56

    zaczynamy tworzyć jeden układ. Teraz my zaczynamy tworzyć jeden układ z naszymi artefaktami różnego rodzaju, prawda?

    z komputerami, z ze smartfonami. No kiedyś z notesami troszkę, bo ja bez wątpienia

    15:13

    w tej chwili mam znaczną część pamięci w komputerze, to znaczy wiem gdzie to znaleźć, ale dokładnie nie pamiętam co. Dokładnie nie pamiętam co.

    Teraz duże LLMy, duże systemy takie językowe też mają podobnie, dlatego że one dokonały tak wielkiej kompresji milionów różnych

    15:29

    rzeczy, książek, że one nie pamiętają niczego szczegółowo, ale jeśli je zapytać, to one będą w stanie o to odszukać i nam coś zacytować, prawda? Więc nie nie trzeba się dziwić, że że system, nie wiem, nie pamięta jakichś

    15:44

    rzeczy z literatury polskiej czy jakichś innych rzeczy. Tym bardziej, że że te systemy amerykańskie wielkie to one były trenowane na nielojęzycznych y tych prawda tekstach.

    W tej chwili nie wiem jak to wygląda, ale na początku to

    16:01

    było to było tam 0,8% procenta. Wszystkie inne języki, prawda?

    Więc to to po prostu to co na łacinie je trenowali, nie? No, no trenowali je na wszystkich innych językach, ale ale te 99,2%

    16:19

    to były na anglojęzycznych tekstach i potem ludzie się pytają, czyli była większość na anglojęzycz. No właśnie.

    Tak, tak, tak. I potem się ludzie pytają, a jak to było tam w lalce, prawda?

    Jakie relacje? No system tego nie pamięta, prawda?

    No owszem, przepuścili coś tam i coś tam z grubsza

    16:35

    może wiedzieć, ale właściwie tak, tak, tak. Także to jest ten lewy paster, którego się trzeba trzymać.

    Tak. Ja mam takie pytanie.

    Czy lubi pan powrót do przyszłości?

    16:51

    Film? Tak, trzy filmy.

    Dokładnie. A trzy filmy.

    Tak. A oglądałem wszystkie.

    Były fajne. Tak, podobało mi się.

    Mi się wydaje, że pan jest postacią z tego filmu. Dziękuję.

    Tym naukowcem. Ale to mnie pan zaskoczył tak jak na

    17:06

    początku. Tak.

    Ja uważam, że tak dokładnie jest. Gdziekolwiek tutaj.

    No właśnie patrzę gdzie oni tu trzy miejsca dla kuriera poczty i zaopatrzenia to chyba dla nas. No chyba tak.

    Zaopatrzymy ten hotel w ducha.

    17:25

    No tak. Dziękuję bardzo za rozmowę.

    A mam tutaj taką paczuszkę od Trip Coffee. Mam kawkę i wrzuciłem płytkę i nie porozmawialiśmy o synte dźwięku.

    Jedno pytanie na sam koniec. Zapraszam na swoją stronę.

    Mam dużo

    17:40

    przykładów takich. właśnie tych moich syntezerów, a ostatnio głównie na słamach.

    Naprawdę dużo się tym bawię. Także chciałem zadzwonić do Mateo, producenta, który jest wielkim fanem syntezatorów i też je kolekcjonuje, ale już nie będę tego dzisiaj robił, bo

    17:56

    naprawdę zafundowałem przedługą rozmowę. Bardzo dziękuję.

    Miło pogadaliśmy sobie. To teraz może wyciągnę w takim razie tą swoją torebkę